Zamieszki w USA. Policjant oddał 7 strzałów w plecy Afroamerykanina

zamieszki w usa

Zamieszki w USA! Po raz kolejny rozchodzi się o agresję mundurowych wobec czarnoskórych obywateli. Tym razem społeczeństwo zbuntowało się po tym, jak podczas interwencji policji, 29-letni Afroamerykanin – Jacob Blake – został postrzelony przez jednego z funkcjonariuszy. W sieci pojawiło się nagranie, na którym słychać aż 7 strzałów skierowanych w plecy mężczyzny. Wszystko działo się na oczach jego trójki dzieci. Ranny został przewieziony do szpitala, ale jego stan – jak podaje portal TVN24 – jest stabilny. Do miasta Kenosha w stanie Wisconsin udała się Gwardia Narodowa, której zadaniem jest opanowanie zamieszek. Tylko pierwszej nocy po incydencie, zniszczono wiele witryn oraz spalono dziesiątki pojazdów.

Zamieszki w USA. Policjant oddał 7 strzałów w plecy Afroamerykanina – na oczach trójki jego dzieci

Zamieszki w USA! Po raz kolejny niepokoje społeczne w Stanach Zjednoczonych wywołała postawa policji. Według protestujących, funkcjonariusze znów nadużyli swoich praw – tym razem chodzi o postrzelenie 29-letniego Jacoba Blake’a. Wszystko miało miejsce w mieście Kenosha w stanie Wisconsin.

Choć policjanci nie mają sobie nic do zarzucenia, relacja rodziny poszkodowanego budzi spore wątpliwości ku zasadności działań funkcjonariuszy. Najpierw jednak przypomnijmy – w kierunku 29-letniego Afroamerykanina oddano 7 strzałów. Skierowane miały być one w stronę pleców zatrzymanego. Wszystko można zobaczyć na nagraniu, które od wczoraj krąży w sieci. Wydaje się, że nie pozostawia ono żadnych złudzeń. Jaki był natomiast powód tak gwałtownej reakcji mundurowych? Rodzina rannego Jacoba podaje, że mężczyzna zwyczajnie próbował uspokoić spięcie kierowców, które dotyczyło zarysowania jednego z pojazdów. Ile jednak w tym prawdy?

ZOBACZ TAKŻE: ROBERT LEWANDOWSKI Z PUCHAREM LIGI MISTRZÓW! WIELKIE OSIĄGNIĘCIE POLAKA, KTÓRY JEDNOCZEŚNIE STAŁ SIĘ KRÓLEM STRZELCÓW ROZGRYWEK

29-letni Afroamerykanin w stanie stabilnym. Gwardia Narodowa na ulicach miast, nocne zamieszki i spalone auta

Mimo tego, że w kierunku poszkodowanego padło wiele strzałów – jego stan jest stabilny. Szybko został przewieziony do szpitala. To jednak nie powstrzymało lokalnej społeczności do wszczęcia zamieszek. Wszystko przeciwko działaniom policji, które po raz kolejny – zdaniem miejscowych – okazały się być pochopne i brutalne.

Noc w Kenosha nie należała do zbyt spokojnych. Dochodziło tam do podpaleń pojazdów, wybijano także witryny sklepowe. Na miejsce skierowano Gwardię Narodową, która miała zadbać o spokój. Wprowadzono także godzinę policyjną.

źródło: Twitter, TVN24

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.