Ukraińcy wygnani z restauracji. Menedżer krzyczał „niech żyje Putin” [WIDEO]

ukraińcy wygnani z restauracji

Ukraińcy wygnani z restauracji. Do skandalicznych wydarzeń doszło w stolicy Francji. W jednej z paryskich restauracji miała miejsce bardzo nieprzyjemna sytuacja. Jak się okazuje, dwóch obywateli Ukrainy musiało w popłochu opuścić lokal. Gdyby tego było mało, menedżer restauracji krzyczał do nich „niech żyje Putin”. O co tak naprawdę poszło? Internauci już teraz dokonali zemsty na lokalu. Sprawca całego zamieszania natomiast skarży się, że otrzymuje groźby. Szczegóły poniżej.

Ukraińcy wygnani z restauracji. Menedżer krzyczał „niech żyje Putin” [WIDEO]

Cały świat w dalszym ciągu przygląda się wojnie na Ukrainie i działaniom Putina, w wyniku których życie straciły już tysiące niczego niewinnych osób. Wsparcie dla ukraińskiego narodu napływa z wielu strony, jednakże jak się okazuje – nie wszędzie Ukraińcy są przyjmowani serdecznie. Na własnej skórze przekonały się o tym dwie osoby pochodzące właśnie z Ukrainy, które odwiedziły jedną z paryskich restauracji. Francja tym razem nie okazała się dla nich zbyt przyjazna. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak ukraińscy klienci są wyrzucani z lokalu przez menedżera. Ten dodatkowo pozdrawia ich słowami „niech żyje Putin”.

Portal o2.pl przytacza wypowiedź jednej z Ukrainek, która brała udział w całym zajściu. Swoją wersję wydarzeń kobieta przedstawiła francuskim mediom i z jej perspektywy wyglądało to w sposób następujący:

Zdarzyło się to w poniedziałek. Padało i było nam bardzo zimno, więc postanowiliśmy pójść do tej kawiarni Le Cosy Montparnasse, by napić się herbaty. Otworzyliśmy menu, chcąc sprawdzić ceny gorących napojów, następnie wezwaliśmy kelnerkę. Tłumaczyliśmy jej, że ponieważ jesteśmy ukraińskimi uchodźcami i mamy ograniczony budżet, ważne jest, abyśmy wiedzieli, ile nas to będzie kosztowało. Ta powiedziała nam, że Ukraińcy nie są mile widziani w ich lokalu.

W sieci pojawiło się też nagranie z menedżerem lokalu w roli głównej, które można zobaczyć poniżej:

ZOBACZ TAKŻE: Cennik detektywa Rutkowskiego. Tyle zapłacisz za śledzenie partnera, gdy podejrzewasz zdradę

Menedżer lokalu zabrał głos. Internauci już mszczą się na restauracji

Sprawa stała się medialna, wobec czego głos musiał zabrać menedżer lokalu, którego widać na powyższym nagraniu. Jego zdaniem zdarzenia przebiegały nieco inaczej, niż w przypadku relacji Ukraińców. Wypowiedź pracownika dla serwisu bfmtv.com przytacza o2.pl:

Nie obchodzi mnie, czy są Ukraińcami, akceptujemy wszystkich, po prostu nie chcieli nic zamówić i marnowali czas zespołu, gdy restauracja była pełna.

Ponadto jak twierdzi menedżer, klienci z Ukrainy nie chcieli nic zamawiać. Chcieli jedynie skorzystać z toalety, która przeznaczona jest dla osób jedzących w lokalu. Po wszystkim mężczyzna poprosił Ukraińców o opuszczenie lokalu. Teraz natomiast skarży się na groźby, które dostaje od momentu publikacji nagrania. Ucierpiała też sama restauracja. Klienci masowo zaczęli ją bardzo słabo oceniać, wobec czego średnia ocen lokalu w sieci mocno spadła.

źródło: o2.pl, Twitter; foto; Twitter

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.