Protest rolników – karetka z małym dzieckiem zablokowana przez strajki [WIDEO]

protest rolników

Protest rolników – karetka z małym dzieckiem zablokowana przez blokadę drogi! Nie milkną echa wczorajszego, bardzo głośnego protestu rolników. Jak się okazuje, zablokowali oni jedne z ważniejszych dróg krajowych w Polsce, aby zwrócić uwagę na fakt, iż nie podoba im się ustawa pod nazwą „Piątka dla zwierząt”. Jednakże, niestety nie przewidzieli także konsekwencji swoich działań. Mianowicie, pod Ząbkowicami, przez blokadę drogi rolników przyblokowano karetkę wiozącą małe dziecko potrzebujące pomocy. Jak podaje portal RMF24.pl – mały pacjent był w stanie zagrożenia zdrowia i życia.

Protest rolników – karetka z małym dzieckiem zablokowana przez blokadę drogi

W Polsce nadal głośno o wczorajszym proteście rolników, który miał za cel zwrócić uwagę społeczeństwa na ich problem – i to z pewnością się udało. A to dlatego, że sparaliżowane zostały drogi krajowe na terenie całego kraju. Rolnicy wyjechali na nie sprzętem rolniczym, skutecznie blokując płynność ruchu. Co więcej, w niektórych miejscach na drodze rozsypywano obornik i wylewano gnojówkę. To wielu osobom się nie spodobało.

Jeszcze poważniej było w okolicy Ząbkowic Śląskich na drodze krajowej nr 8. Tam blokada rolnicza utrudniła przejazd karetce pogotowia, która na swoim pokładzie miała małego pacjenta. Jak donosi portal RMF24.pl, dziecko było w stanie zagrożenia zdrowia i życia. Pogotowie na sygnale długo musiało przebijać się przez zakorkowaną drogę.

ZOBACZ TAKŻE: PROTEST ROLNIKÓW W CAŁEJ POLSCE! ZABLOKOWANE DROGI KRAJOWE, WYLEWANIE GNOJÓWKI I ROZRZUCANIE OBORNIKA. NIE WSZYSTKIM SIĘ TO SPODOBAŁO [WIDEO]

Załoga karetki umieściła w sieci nagranie z przejazdu. Pojawił się tam także emocjonalny wpis – na rolników wylała się fala krytyki

O sytuacji spod Ząbkowic jest bardzo głośno. Sami ratownicy, którzy jechali feralną karetką, umieścili w sieci dramatyczny wpis i nagranie obrazujące omawianą sprawę.

Na ich profilu można przeczytać (pisownia oryginalna):

Coś tu się chyba komuś po……
Dostajemy dziś zlecenie transportu dziecka w stanie zagrożenia zdrowia i życia do szpitala oddalonego od nas kilkadziesiąt kilometrów…Mamy już dziecko z mamą na pokładzie. Odpalamy sygnały świetlne i dźwiękowe stając się tym samym pojazdem UPRZYWILEJOWANYM
Ratownicy myśleli, że mają do czynienia z wypadkiem. Jak się jednak okazało, chodziło o protest rolników:
Przebijamy się tą nieszczęsną drogą kilka ładnych kilometrów a zator nie maleje. Wypadku nie widać…co się kur…dzieje.
…okazuje się że to protest Panów rolników na traktorach blokuje nam przejazd
Na tej trasie jesteśmy już jakieś 20 minut stratni…
Na sam koniec ratownicy dodają:
MOJE PYTANIE BRZMI: DLA CZEGO NIE POJEDZIECIE BLOKOWAĆ MINISTERSTWA SZANOWNI PANOWIE? BLOKUJĄC TAKIE DROGI NIE ZROBICIE KRZYWDY POLITYKOM!
UCIERPIĄ NA TYM ZWYKLI OBYWATELE BO DO KOGOŚ NIE ZDĄŻY KARETKA,ALBO KOMUŚ SPŁONIE DOBYTEK ŻYCIA…
Najważniejsze jest jednak, że dziecko ostatecznie udało się skutecznie przetransportować we wskazane miejsce. Jednakże, ta sytuacja pokazuje, jak opłakane w skutkach mogą być tego typu protesty. Poniżej można obejrzeć wspominane wcześniej wideo:

źródło: Facebook: wieDZA112; RMF24.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.