Piotr Najsztub uniewinniony. Potrącił kobietę na pasach

piotr najsztub uniewinniony

Piotr Najsztub uniewinniony. Wyrok sądu jest prawomocny. Chodzi o sprawę potrącenia 77-letniej kobiety na przejściu dla pieszych. Dziennikarz i publicysta poruszał się wtedy autem nie mając prawa jazdy, a jego samochód nie posiadał ubezpieczenia OC oraz ważnych badań technicznych. Wszystko działo się przed dwoma laty.

Piotr Najsztub uniewinniony. Chodzi o potrącenie starszej kobiety na pasach

Ponad dwa lata trwał proces, który dotyczył potrącenia starszej kobiety przez Piotra Najsztuba (dziennikarz wydał zgodę na podawanie jego nazwiska). Zdarzenie miało miejsce dokładnie 5 października 2017 roku w Konstancinie-Jeziornej. Wtedy też przed mężczyzną postawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, za co może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Kierujący w momencie zdarzenia był trzeźwy, jednakże nie posiadał prawa jazdy. Gdyby tego było mało, jego samochód nie miał ważnych badań technicznych oraz obowiązkowego ubezpieczenia.

ZOBACZ TAKŻE: NADCHODZI KOLEJNY FILM PATRYKA VEGI! TYM RAZEM PRODUKCJA MA OPOWIADAĆ O PIŁKARSKIM ŚWIATKU W POLSCE. W PRZYGOTOWANIU SĄ TAKŻE KOBIETY MAFII 3.

Sędzia nie znalazł obiektywnych dowodów

Do zdarzenia drogowego doszło, gdy panowały kiepskie i utrudniające jazdę warunki atmosferyczne. Dodatkowo sprawca zeznał, że przejście było słabo oświetlone, a sama poszkodowana – słabo widoczna. Jego pojazd jechał z prędkością między 17 a 25 kilometrów na godzinę.

Co ciekawe, proces w sprawie Piotra Najsztuba prowadzony był po raz drugi. Za pierwszym razem sąd uznał go winnym. Publicysta wedle wyroku miał zapłacić 6 tysięcy złotych grzywny i rekompensatę wysokości 10 tysięcy na rzecz poszkodowanej. Gdyby tego było mało, do wszystkiego doszło pokrycie kosztów procesowych – a więc kolejne niemal 6 tysięcy złotych. Wtem do wszystkiego wkroczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Według niego, wyrok jaki zapadł nie był wymierny do wykroczenia którego dopuścił się dziennikarz.

Drugie rozpatrzenie zadecydowało, że mężczyzna został uniewinniony. Sąd tłumaczył swoją decyzję brakiem obiektywnych dowodów, które przemawiałyby za winą kierującego. W uzasadnieniu sędzia przytoczył szereg czynności, których nie wykonano tuż po wypadku, a które mogłyby mieć znaczący wpływ na ostateczny wyrok. W związku z tym, kierującego uniewinniono a wyrok jest prawomocny. 

źródło zdjęcia: plotek.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.