Napromieniowane świnie w Fukushimie? To miejsce, gdzie przed dekadą doszło do katastrofy nuklearnej w tamtejszej elektrowni atomowej. Jak donosi portal o2.pl – uczeni natrafili tam teraz na nowy gatunek dzika. Miał on rozmnożyć się w obszarze, gdzie doszło do przerażającego zdarzenia w 2011 roku. Wiele wskazuje na to, że połączenie świni hodowlanej z dzikiem może być naprawdę napromieniowane.
Napromieniowane świnie w Fukushimie? Zwierzęta mnożą się w miejscu katastrofy nuklearnej z 2011 roku!
Zaskakujące wieści docierają z Japonii! Czy właśnie namnożyły się tam radioaktywne dzikie świnie? Na ten moment bardzo dużo na to wskazuje. O interesującej sprawie w polskich mediach donosi portal o2.pl. Na trop zagadkowych świń wpadli natomiast naukowcy z Uniwersytetu w Fukushimie.
Przypomnijmy – katastrofa nuklearna, o której mowa, miała miejsce już dekadę temu. To właśnie w 2011 roku doszło do serii wypadków jądrowych w Elektrowni Atomowej Fukushima Nr 1 w Japonii. Wszystko okazało się wynikiem tsunami, które wywołane zostało przez trzęsienie ziemi.
Zwierzęta, które poddano badaniom, to hybrydy zdziczałych świń hodowlanych i dzików. Hybryda powstała w wyniku tego, że świnie domowe podczas ewakuacji pouciekały z gospodarstw. Dotarły na rejony zajmowane przez dziki – i w ten oto sposób doszło do wyjątkowego połączenia. Najnowsze badania potwierdzają, że zwierzęta są napromieniowane.
Badania nie pozostawiają złudzeń – zwierzęta napromieniowane
Jak czytamy w portalu o2.pl, naukowcy pobrali aż niespełna 250 próbek. Pochodziły one z mięśni zwierząt – pod uwagę brano zarówno świnie, dziki, jaki i hybrydy. To nie koniec wyliczeń. Ostateczne wyniki badań wykazały, że nowy gatunek na danym terenie stanowi 16 procent osobników.
Wyniki wywołały mały niepokój. Mianowicie, okazało się, że wspomniane próbki nie pozostawiły wątpliwości, iż badane osobniki są napromieniowane. Co oznacza to w dalszej perspektywie? Czy stanowi to jakiekolwiek zagrożenie dla pobliskiej ludności?
źródło: o2.pl
