Koniec ery gotówki. Czy monety znikną z obiegu?

Koniec ery gotówki

Czy to koniec ery gotówki? Polacy coraz częściej rezygnują z płacenia bilonem, a płatności bezgotówkowe stają się popularniejsze. Niewątpliwie przyczyniła się do tego również pandemia koronawirusa, podczas której w wielu sklepach nie przyjmowano banknotów. Co więcej, produkcja niektórych monet przestała się już opłacać, a ich ilość stale maleje. 

Koniec ery gotówki

Po rozpoczęciu się pandemii koronawirusa wprowadzono zalecenie dotyczące płatności bezgotówkowych. Trzeba przyznać, że nie było to dla Polaków wielką zmianą, ponieważ mieszkańcy naszego kraju od dawna w dużej mierze przerzucili się na „plastikowy pieniądz”. Co ciekawe, badania pokazują, że dzięki zakazowi gotówki aż 1/3 Polaków zadeklarowała się, że zrezygnuje z płacenia gotówką nawet po zakończeniu pandemii.

Jeszcze niedawno stosunek płatności gotówkowych do bezgotówkowych wynosił niemalże pół na pół, jednak najnowsze wyniki badań wskazują, że różnica ta wynosi około 13%.

Wzrost liczby transakcji bezgotówkowych jest nie tylko efektem pojawienia się koronawirusa, ale również wieloletnich działań w tym kierunku całego sektora bankowego. Kiedyś nikogo nie dziwił brak terminala w sklepie czy informacja, że płatność kartą może być zrealizowana od konkretnej kwoty. Dziś właściciele sklepów zachęcają do takich płatności nawet od złotówki – poinformował Przemysław Barbrich, rzecznik Związku Banków Polskich.

ZOBACZ TAKŻE: OD KIEDY LOCKDOWN? TO CORAZ BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE! KOLEJNY REKORD ZAKAŻEŃ!

Warto dodać, że monet 1 i 2 groszy jest w obiegu coraz mniej. Ponadto groszówki wykonane są z mosiądzu manganowego, a koszt ich produkcji jest wyższy niż wartość nominalna. Z tego też względu eksperci sugerują, aby całkowicie wycofać je z obiegu. Dla przykładu, z jednocentówek i dwucentówek zrezygnowano ostatnio w Belgii. Najniższym nominałem jest tam 5 eurocentów. Z najdrobniejszych pieniędzy wcześniej zrezygnowały również Czechy, Dania, Holandia, Izrael, Rosja i Szwecja.

Jedną z klasycznych cech pieniądza jest jego podzielność. Występowanie monet jednogroszowych ją gwarantuje. Oczywiście należy zadać sobie pytanie, czy nie jest ona zbyt duża. Jak można przeczytać na stronie NBP, groszówki wykonane są z mosiądzu manganowego. Koszt produkcji jest wyższy niż ich wartość nominalna. To argument za ograniczeniem emisji – poinformował dr Wojciech Świder z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu

 

Eksperci sugerują, że przyszłość bezgotówkowa staje się coraz bardziej prawdopodobna, a usunięcie monet 1 i 2 groszowych z obiegu może nastąpić szybciej niż nam się wydaje.

źródło: biznes.interia.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.