Kolejny przypadek dżumy w Chinach! Czy jest się czego obawiać? Jak podają najnowsze zagraniczne doniesienia, to już 4 odkrycie przypadku zachorowania na dżumę w Chinach w tym miesiącu. Niezwykle groźną chorobę rozpoznano u pasterza z Mongolii. Mężczyzna jest pod opieką lekarzy i znajduje się w stanie stabilnym.
Kolejny przypadek dżumy w Chinach! Już po raz czwarty w tym miesiącu
Czy to już powód do niepokoju? W Chinach odnotowano już czwarty przypadek zachorowania na Dżumę w stosunkowo krótkim czasie. Tym razem z chorobą musi zmagać się pasterz z Mongolii Wewnętrznej. Wraz z nim, kwarantannie poddano także jeszcze 3 inne osoby. Źródło zakażenia prawdopodobnie pochodzi z miejsca, gdzie przebywał pasterz. Poprzednie 3 osoby z podejrzeniem dżumy, w ręce lekarzy trafili także z Mongolii Wewnętrznej. Dwie z nich zmagały się z płucną odmianą choroby, natomiast jedna z dymieniczą.
Za przyczynę zachorowań podejrzewa się spożycie] mięsa dzikich zwierząt
Na samą myśl o dżumie, wiele osób odczuwa dreszcze i gęsią skórkę. Wszystko przez fakt, że choroba ta siała nieprawdopodobne spustoszenie w dziejach świata w latach średniowiecznej Europy.
Wtedy chorobę przenosiły przede wszystkim szczury. Płucna forma zachorowań niemal w każdym przypadku kończyła się śmiercią. Przez ostatnie 10 lat w Chinach, na dżumę zachorowało 26 osób, z czego 11 niestety zmarło.
źródło zdjęcia: planeta.pl (poglądowe)