Kierowca BMW wjechał w protestujące kobiety w Warszawie. Jest w rękach policji [WIDEO]

kierowca bmw wjechał

Kierowca BMW wjechał w protestujące kobiety w Warszawie! W sieci niebywałe kontrowersje budzi sytuacja, która miała miejsce podczas wczorajszych protestów kobiet przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Na Mokotowie, prowadzący BMW postanowił przejechać przez tłum strajkujących osób. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie, a jak donosi portal onet.pl – jedna z poszkodowanych trafiła do szpitala. Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, ale już teraz wiadomo, że wpadł w ręce policji. Sytuacja budzi jednak wiele kontrowersji, a internauci stają w obronie prowadzącego pojazd. Kto w tym sporze ma racje? W sieci pojawiło się wideo z całego zajścia – można zobaczyć je poniżej!

Kierowca BMW wjechał w protestujące kobiety w Warszawie. Jest już w rękach policji

Tematu strajków ciąg dalszy. Mowa rzecz jasna o protestach kobiet, które nie zgadzają się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zakazu aborcji. Przypomnijmy: TK oznajmił, że aborcja jest zabroniona nawet wtedy, gdy płód ma poważne wady genetycznie, zagrażające zdrowiu i życiu dziecka. Nie spodobało się to społeczeństwu, które tłumnie wyszło na ulice – mowa tutaj przede wszystkim o kobietach, bo właśnie nich dotyczy problem.

Doszło między innymi do blokad dróg w największych miastach naszego kraju. Tak było między innymi w Warszawie, gdzie doszło do niebezpiecznej sytuacji. W tłum protestujących wjechało srebrne BMW. Choć pojazd nie poruszał się szybko, to dwie osoby zostały poszkodowane. Według portalu onet.pl, jedna z kobiet oddaliła się z miejsca zdarzenia, natomiast druga trafiła do szpitala z lekkimi obrażeniami. Wszystko miało miejsce około godziny 17 na skrzyżowaniu ulic Puławskiej i Goworka.

ZOBACZ TAKŻE: NIEDZIELE NIEHANDLOWE – CZY ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE W ZWIĄZKU Z EPIDEMIĄ ZOSTANIE ZNIESIONY? JEST STANOWISKO PREMIERA! MATEUSZ MORAWIECKI ROZWIEWA WĄTPLIWOŚCI

Kierujący to 44-letni mężczyzna. Obecnie przebywa w policyjny areszcie. Zdania internautów co do oceny całej sytuacji są podzielone

Jak się okazuje – mężczyzna już jest w rękach policji. Jak podaje onet.pl, to 44-latek. Aktualnie przebywa w policyjnym areszcie. Dla PAP informację o zatrzymaniu podejrzanego podał rzecznik Komendy Stołecznej Policji, nadkomisarz Sylwester Marczak:

Został zatrzymany około godz. 1. Jest to 44-latek. Mężczyzna trafił do aresztu policyjnego.

Tak czy inaczej sprawa rodzi kilka znaków zapytania. Nie wszyscy bowiem uważają, że jedynie kierowca ponosi winę za to, co się stało. Mianowicie, komentujący zwracają uwagę na fakt, że 44-latek mógł poczuć się zaniepokojony o własne zdrowie oraz swoje mienie, nie mając pewności co do zamiarów protestujących. Dlatego też mógł decydować się na ucieczkę. Z drugiej strony jednak, jak na dłoni widać, że było to wielce nieodpowiedzialne oraz niebezpieczne dla przebywających w tłumie.

O wszystkim prawdopodobnie decydować będzie sąd. Wideo z całego zajścia opublikowano w serwisie YouTube – można obejrzeć je także poniżej. Jakie jest Wasze zdanie na temat poniższego materiału? Czy całą odpowiedzialność za bądź co bądź bulwersujące zdarzenia ponosi 44-latek z BMW? A może protestujący mogli zachować się nieco inaczej?

Wideo:

źródło: onet.pl, YouTube

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.