W Korei Północnej brakuje żywności – właściciele zmuszani są do oddawania swoich psów

W Korei Północnej brakuje żywności

W Korei Północnej brakuje żywności, a obywateli zmusza się do oddawania swoich psów. Jak wiadomo, mięso z psa jest w tamtych rejonach uznawane za przysmak. Z informacji Sky News wynika, że decyzję o oddawaniu pupili podjął Kim Dzong Un. Zwierzęta mają trafić do restauracji.

W Korei Północnej brakuje żywności

Pandemia koronawirusa w dalszym ciągu sieje spustoszenie na całym świecie. Oprócz milionów zarażonych ludzi i setek tysięcy ofiar śmiertelnych, zaraza odbija się również na gospodarce. Tragiczna sytuacja ma miejsce m.in. w Korei Północnej, gdzie brakuje żywności. W związku z tym Kim Dzong Un podjął decyzję o zabraniu psów ich właścicielom. Zwierzęta trafią do restauracji i posłużą jako pożywienie, a reszta zostanie przeniesiona do ogrodów zoologicznych. Co więcej południowokoreańska gazeta „Chosun Ilbo” informuje, że przywódca kraju już w lipcu wydał zakaz posiadania zwierząt domowych. Powodem ma być „skażony trend ideologii burżuazyjnej”.

Władze wskazały gospodarstwa domowe, w których żyją psy i zmusiły mieszkańców do oddania zwierząt lub dokonały przymusowej konfiskaty – informują media.

Właściciele pupili nie zgadzają się z nakazem. Ciężko im pogodzić się z zaistniałą sytuacją, ale jak łatwo się domyślić – nie mogą z tym nic zrobić. Po zwierzęta przychodzą państwowi urzędnicy i bardzo często zabierają je siłą.


ZOBACZ TAKŻE: ŁUKASZ SZUMOWSKI ZREZYGNOWAŁ! NIE JEST JUŻ MINISTREM ZDROWIA!

Warto wspomnieć, że w Korei Północnej na posiadania psa w mieszkaniu mogą sobie pozwolić jedynie elity i najbogatsi. Zwykli mieszkańcy zajmują się hodowlą zwierząt gospodarskich. Wysoki status materialny społeczeństwa nie jest mile widziany w reżimie sprawowanym przez Kim Dzong Una. Co więcej, przywódca kraju uznał bogatszych mieszkańców za symbol “kapitalistycznej dekadencji”.

Posiadanie zwierząt domowych nie po raz pierwszy jest w Korei Północnej niewskazane. Dopiero w 1989 r., kiedy w Pjonczangu odbywał się Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów, nastawienie władz do właścicieli psów nieco złagodzono. Później stołeczna elita zaczęła nawet traktować drogie psy jako podkreślenie statusu – informuje „Chosun Ilbo”.

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.