Szkoły łamią prawo podczas organizacji studniówek

Szkoły

Szkoły łamią prawo podczas organizacji studniówek – twierdzi Sieć Obywatelska Watchdog Polska. Lista wykroczeń jest zaskakująco długa. Zwrócili na nie uwagę nie tylko uczniowie, ale również nauczyciele.

W jaki sposób szkoły łamią prawo?

Oto lista wykroczeń, które zauważyli nauczyciele i uczniowie:

  • Uczniowie zmuszani są do zapłacenia obowiązkowej opłaty na studniówkę, nawet jeśli nie mają zamiaru w niej uczestniczyć. Argumentacją są składki na ciasta, wodę, obiady czy kwiaty dla nauczycieli. Czasami kwota ta wynosi nawet 120 złotych.
  • Nauczyciele ustalają, z kim można przyjść na bal, a z kim nie. Zabrania się przyjścia z osobą tej samej płci oraz osobą poniżej 16 roku życia.
  • Zdarzają się przypadki przymusu tańczenia poloneza, pod groźbą obniżenia oceny z zajęć wychowania fizycznego.
  • Koszty imprezy często nieoczekiwanie rosną, a w przypadku nadpłaty – pieniądze nie są zwracane.
  • Szkoły oczekują zaproszenia wszystkich nauczycieli – nawet tych, którzy nie uczą klas maturalnych. Wiąże się to ze zwiększeniem kosztów.
  • Dyrektorzy szkół tworzą „regulaminy studniówek”. Można w nich znaleźć takie zasady jak: nie wolno opuścić budynku studniówki – kto wyjdzie się przewietrzyć lub zapalić papierosa, nawet jeśli skończył już 18 lat – nie ma prawa powrotu. Mimo, że zapłacił za imprezę np. 600 złotych.
  • Wielokrotnie pojawia się żądanie podania prywatnym osobom z komitetu organizacyjnego studniówki danych osobowych, np. numeru PESEL osoby towarzyszącej oraz informacji o alergiach pokarmowych. Są to dosyć wrażliwe dane.
  • Niektóre szkoły przyznały sobie prawo do stawiania minusów za zachowania uczniów i ich osób towarzyszących np. za palenie papierosów, mimo ukończonych 18 lat.


ZOBACZ TAKŻE: PODATEK VAT OD TATUAŻU ZALEŻY OD JEGO WZORU

Naruszenie przepisów prawnych

Organizacją studniówek zajmuje się zwykle komitet złożony z rodziców, czasem nauczycieli, albo rada rodziców. Często jest to naruszenie przepisów o zadaniach rady rodziców, które są określone w Prawie oświatowym, art. 84. Ponadto, studniówka nie figuruje w żadnym oficjalnym systemie oświaty, nie została uregulowana w żadnej ustawie ani rozporządzeniu. Jest to tylko tradycja bez obowiązku uczestniczenia. Warto dodać, że jeżeli bal organizowany jest poza terenem szkoły – nie jest imprezą szkolną. Nie może być także uznana za zajęcie, do realizacji którego powołana jest szkoła w świetle art. 1 pkt 20 Prawa oświatowego.

Dodatkowo, zmuszanie uczniów do płacenia za studniówkę, na którą nie chcą iść oraz wydawanie przez szkołę swoich własnych regulaminów balu jest łamaniem prawa. Na stronie Watchdog Polska można przeczytać:

„Studniówka nie jest dla nikogo wydarzeniem obowiązkowym. Ani dla uczniów, ani dla nauczycieli. Jest imprezą prywatną, środowiskową, składkową. W związku z tym nie można nikogo zmusić do zapłacenia za studniówkę, na którą nie ma zamiaru iść, zaś składkowicze powinni mieć wpływ i wgląd w to, co ile kosztuje i na co idą ich pieniądze, ustalić zakres dóbr, za które płacą. Szkoły i dyrektorzy muszą sobie zdać sprawę, że jeśli szkoła, podmiot publiczny, tworzy jakikolwiek regulamin, to jest on oficjalnym dokumentem, który w tym przypadku rości sobie pretensje do regulowania czegoś, do czego prawnie szkoła nie ma podstaw!”

 

Źródło zdjęcia: sadeczanin.info

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.