Przemysł odzieżowy coraz większym zagrożeniem dla środowiska? Nowe dane ONZ

produkcja odzieży szkodliwa dla środowiska

Przemysł odzieżowy coraz większym zagrożeniem dla środowiska – nowe dane ONZ. Wiele rzeczy wpływa niekorzystnie na naszą planetę, w większym lub mniejszym stopniu. Loty samolotem, podróże wycieczkowcami czy nadal praktykowane używanie plastiku. Jednak nie wszyscy wiedzą, jak bardzo negatywny wpływ ma branża odzieżowa. Więcej dowiecie się poniżej. 

ONZ publikuje nowe dane

Aktualnie zwiększa się świadomość ludzi w związku ze zmianami środowiska, które spowodowane są działaniem człowieka. Niestety sytuacja jest alarmująca, dlatego wiele państw stara się podejmować kroki, które mogą być bardziej ekologiczne. Jednak proces zmiany na lepsze może być bardzo długi, przynosząc rezultaty małymi kroczkami.

To, że ciągłe używanie plastiku czy codzienne odbywanie się lotów jest szkodliwe dla środowiska, wie zapewne wielu z was. W mediach bardzo często zwraca się uwagę na rzeczy zagrażające naszej planecie. Proces zmiany na lepsze może być bardzo długi, jednak cieszy fakt, iż spora liczba miejsc na świecie, wprowadza zmiany proekologiczne.

ZOBACZ TAKŻE: KOPENHAGA – ZEROWA EMISJA CO2 JUŻ NIEDŁUGO?

Przemysł odzieżowy coraz większym zagrożeniem?

Nowe dane opublikowane przez ONZ mogą uświadomić wiele osób w innej dziedzinie życia. Tym razem chodzi o przemysł odzieżowy, gdyż okazuje się, że podczas produkcji ubrań do atmosfery dostaje się zbyt dużo szkodliwych substancji. Dodatkowo, ludzie kupują coraz więcej ubrań: w 2014 roku nabyli o 60% więcej odzieży niż w roku 2000. Obecnie produkcja odpowiedzialna jest za dostawanie się 10% emisji dwutlenku węgla do atmosfery, zanieczyszczając także wody.

Jak podaje Business Insider Polska, w Europie w 2000 roku firmy modowe oferowały dwie kolekcje rocznie, natomiast w 2011 roku ta liczba wzrosła do pięciu. Co ciekawe, niektóre marki oferują ich zdecydowanie więcej: Zara nawet 24 kolekcje, natomiast H&M pomiędzy 12 a 16. A co z tekstyliami? 85% trafia każdego roku na śmietnik, a pranie chociażby poliestru, sprawia, że dostaje się to później do oceanów. Zostając przy temacie poliestru, jego produkcja zwiększa emisję CO2 nawet trzykrotnie. A jak wiadomo, to tworzywo się nie rozkłada.

Podsumowując, ONZ podaje, że przemysł modowy generuje więcej dwutlenku węgla niż loty samolotem czy żegluga morska. A na wyprodukowanie jednej pary jeansów zużywa się aż 7500 litrów wody! 

Martyna T

Absolwentka Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Miłośniczka festiwali muzycznych oraz książek psychologicznych.