Nowy absurdalny mandat dla kierowców? Jak się okazuje, wiele wskazuje na to, że takowy niedługo zagości w taryfikatorze. Co więcej, będzie miał on ścisły związek z epidemią koronawirusa. O co dokładnie chodzi? Sprawę na łamach swojego portalu poruszyło Radio ZET. Według informacji popularnej stacji, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji już rozpoczęło prace nad jego wprowadzeniem. Ile będzie wynosić mandat i za co konkretnie będzie wlepiany? Wszystko wyjaśniamy poniżej!
Nowy absurdalny mandat dla kierowców? Wszystko związane z koronawirusem, znane wytyczne
Echa koronawirusa nie milkną – a każdego dnia, mimo ewidentnego wygasania epidemii, pojawiają się coraz to nowsze przekazy, tyczące się właśnie epidemii. Tym razem rzecz dotyczy nowego mandatu, który ściśle związany jest właśnie z wirusem i obostrzeniami od pewnego czasu obowiązującymi w naszym kraju. Gdyby tego było mało, uważać będą musieli przede wszystkim kierowcy, bo ewentualne kary pieniężne grożą właśnie im. O co dokładnie chodzi?
Zacznijmy może od tego, kto na nowy mandat jest narażony – to przede wszystkim taksówkarze, kierowcy autobusów i prywatni przewoźnicy. Za co natomiast będą oni karani? Okazuje się, że chodzi o zachowanie reżimu sanitarnego. Wiąże się to z obowiązkiem dezynfekcji pojazdu po każdym kliencie. Poza tym, pasażer musi mieć dostęp do środka dezynfekującego dłonie.
Ile będzie wynosił nowy mandat? Znana kwota, którą będą musieli opłacać złapani na nieprzestrzeganiu zasad kierowcy!
Co będzie grozić za nieprzestrzeganie zasad higieny w środkach transportu? Mandat na szczęście nie należy do najwyższych, ale już sam fakt jego wprowadzenia, głównie wśród środowisk, których on dotyczy, budzi spore kontrowersje.
Mianowicie, łamanie ostrego reżimu sanitarnego będzie kosztować kierowców 100 złotych. Pojawia się jednak pytanie – jak przebiegnie weryfikacja?
Poza dezynfekcją miejsc, na których siedzą pasażerowie, oraz posiadaniem płynu lub żelu do dezynfekcji dłoni – kierujący będą musieli dezynfekować takie powierzchnie jak klamki czy podłokietniki. A to dlatego, że te dotyka się najczęściej.
źródło: Radio ZET
