Awantura w pociągu. Starsi ludzie zajęli zarezerwowane miejsca ciężarnej i jej dzieci

awantura w pociągu

Awantura w pociągu! Starsi ludzie zajęli zarezerwowane miejsce – te należały do ciężarnej matki i jej trójki dzieci. Intruzi jednakże nic nie robili sobie z dowodu na to, że miejsca nie należą do nich. Kompletnie nie respektowali rezerwacji, interweniować w końcu musiał konduktor. Mimo to nawet on nie był w stanie nic wskórać w tejże patowej sytuacji.

Awantura w pociągu. Starci ludzie zajęli zarezerwowane miejsce ciężarnej kobiety i jej trójki dzieci

Znacie sytuacje, gdy ktoś zajmie zarezerwowane przez was wcześniej miejsca? Zawsze wiąże się to z niemałymi nerwami. Zwłaszcza wtedy, gdy oponenci są niewzruszeni i kompletnie nic nie robią sobie z tego, że miejsca nie należą do nich. Taka sytuacja dotyczyła pewnej ciężarnej kobiety i jej trójki dzieci w pociągu. Co ciekawe, w nieprzyjemna sprawę zaangażowana była pisarka Amanda Mancino-Williams, podróżująca ze swoimi pociechami z Cheltenham do Nottingham. Już w samym pociągu spotkała ją wielce nieprzyjemna niespodzianka – miejsca, które wcześniej zamówiła, były okupowane przez dwójkę starszych osób. Te nic nie robiły sobie z faktu, że kobieta ma dowody na wykupienie tychże konkretnych siedzeń. W całym przedziale nie było żadnych innych wolnych siedzisk.

ZOBACZ TAKŻE: 15-LATEK KTÓRY NAPADŁ NA ZABRZAŃSKIEGO TAKSÓWKARZA Z NOŻEM, ZA SWOJE CZYNY ODPOWIE JAK DOROSŁY 

Kobieta całą sprawę opisała w swoich mediach społecznościowych, w pociągu interweniował konduktor

Rozsierdzona kobieta wszystko opisała na Twitterze. Swoją trójkę dzieci posadziła na dwóch siedzeniach na przeciw starszej pary. Sama z kolei, będąc ciężarną, podróż kontynuowała na stojąco. Inni ludzie proponowali jej ustąpienie miejsca. W końcu sprawy w swoje ręce wziął konduktor. Co ciekawe, starsi ludzie ignorowali także jego. Uważali, że miejsca które zajęli po prostu im się należą. 

Bezradny mężczyzna przeprosił za całe zajście i zaprosił kobietę wraz z dziećmi do innego przedziału. Tam znajdowały się wolne miejsca. Pisarka także wspomniała o tym w swoich mediach społecznościowych. Zauważyła, że konduktor był niezwykle miły i pomocny. Przykre jest jednakże zachowanie osób, które nie respektują ogólnie przyjętych zasad.

źródło zdjęcia: ladbible.com

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.