Youtuber udawał zły stan zdrowia, aby nagrać film z akcji ratunkowej i opublikować go w sieci. Zeeshan Saroya jadąc samochodem zatrzymał się na czerwonym świetle, a po jego zmianie nie ruszył. Przypadkowi przechodnie zauważyli nieruszającego się kierowcę i wezwali pomoc.
Youtuber udawał zły stan zdrowia
Kolejne niepokojące informacje docierają do nas ze Stanów Zjednoczonych. Jak widać chęć rozwinięcia kariery w mediach społecznościowych i ilość like’ów przyćmiewa zdrowy rozsądek i odpowiedzialność. Zeeshan Saroya to youtuber, który zdecydował się na niebezpieczny prank. Jadąc samochodem w okolicy Times Square w Nowym Jorku, zatrzymał się na sygnalizacji świetlnej. Kiedy światło zmieniło się na zielone nie ruszył. Postanowił udawać, że stracił przytomność. Cała sytuacja została nagrana kamerką, którą schował w opakowaniu po chusteczkach higienicznych, a następnie umieścił na desce rozdzielczej. Po czasie okoliczni przechodnie zauważyli, że z mężczyzną jest coś nie tak i wezwali pomoc. Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, jednak wówczas Zeeshan nagle ozdrowiał. Tłumaczył się, że gorzej się poczuł, ponieważ ma za sobą dwa treningi i wypił napoje energetyczne.
Youtuber, który udawał zły stan zdrowia wkrótce otrzymał zawiadomienie, aby stawić się na komisariacie policji. Wkrótce wyszło na jaw, że mężczyzna zaplanował całą sytuację, aby zamieścić w sieci filmik z akcji ratunkowej.
The YouTuber who faked a medical emergency in @TimesSquareNYC to gain followers also gained a criminal record, as he’s now been arrested & charged with the dangerous stunt that took NYC first responders away from other NYers in actual distress. pic.twitter.com/OdtkjC1dbu
— Commissioner Shea (@NYPDShea) January 29, 2021
Warto wspomnieć, że to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy youtuberzy decydują się na skrajnie nieodpowiedzialne „pranki”. Na dniach informowaliśmy, że dla jednego z nich żarty skończył się tragiczną śmiercią. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
źródło: anywhere.pl, twitter.com