Jeszcze nie tak dawno pisaliśmy o podejrzanych wiadomościach e-mail wysyłanych do poszczególnych osób. Oczywiście odpowiednie placówki ostrzegały, gdyż oszuści podszywali się za wybrane organizacje. I to nie jedyny sposób, aby pozyskać gotówkę. Teraz złodzieje wykorzystują paczki za pobraniem, podając się za kurierów.
ZUS wydał ostrzeżenie przed podejrzanymi wiadomościami e-mail
Ostatnio informowaliśmy o kolejnych próbach wyłudzenia pieniędzy. ZUS ostrzegał przed fałszywymi e-mailami, które wysyłano do poszczególnych osób pod ich adresem. Informowały o tym, aby jak najszybciej dokonać wpłaty zaległych środków składkowych. Dodatkowo, w niektórych wiadomościach, proszono o wypełnienie formularza, co łączyło się z wejściem w załącznik. Jak wiadomo, mogło to zainfekować komputer lub spowodować wgląd w dane wrażliwe znajdujące się na dysku. Więcej przeczytacie w tym artykule.
📢Uważaj na niebezpieczne e-maile od osób podszywających się pod #ZUS❗️
📧[email protected] i [email protected] to NIE są nasze adresy❗️ Otwarcie załączników może zawirusować komputer.
📌Maile wysyłamy tylko do klientów, którzy życzą sobie takiego kontaktu i mają #PUE ZUS. pic.twitter.com/Y9TwI9zUOb— ZUS (@zus_pl) October 15, 2019
Oszuści jako kurierzy – policja ostrzega
Policja aktualnie przestrzega przed kolejnymi próbami oszukania ludzi na pieniądze. Tym razem chodzi o paczki za pobraniem i podszywanie się za kuriera. Za przykład podano sytuację 87-letniej kobiety, która zapłaciła za przesyłkę aż 300 zł. „Kurier” pojawił się pod jej domem z tajemniczą przesyłką, za którą oczywiście należało zapłacić. Wywierał presję, tłumacząc tym, że musi się spieszyć. Zorientowała się, że to oszust, po tym jak znalazła w środku bezwartościowe rzeczy.
ZOBACZ TAKŻE: LIDLA OBNIŻA CENY WYBRANYCH PRODUKTÓW O 50%
Czujne powinny być osoby, które robią często zakupy przez internet. Jeżeli nie spodziewamy się żadnej przesyłki, nie odbierajmy jej. Natomiast, gdy przyszła do rodziny czy znajomych, przed odebraniem lub opłaceniem, warto się z nimi skontaktować i to potwierdzić.
Jak informował portal tvn24, paczki wysyłane były pod nazwą najbardziej znanych firm kurierskich, między innymi DPD. Mogło to dodatkowo zwiększyć szanse na oszukanie ludzi, gdyż te firmy są cenione i znane.