Zmarł w kinie. Oglądał najnowszy horror o opętanej lalce

Mężczyzna zmarł w kinie podczas seansu najnowszego horroru. Tak ponure informacje media obiegły w dniu dzisiejszym. Wszystko miało miejsce w Tajlandii, a zmarłym okazał się 77-letni emeryt z Wielkiej Brytanii. Oglądał on najnowszą część popularnego filmu grozy „Annabelle wraca do domu”. Przyczyny zgonu nie są jeszcze znane. Wielu z kolei mówi, że ten dramat jest swego rodzaju… promocją filmu. Takie osądy są jednak niesmaczne.

Zmarł w kinie na najnowszej Anabelle

Tragedia odegrała się w kinie w Tajlandii. Całe zajście miało miejsce w tamtejszym centrum handlowym Pattayi. Bernard Wilfred Channing udał się na projekcję najnowszej części popularnej Annabelle. Produkcja opowiada o losach koszmarnej, nawiedzonej lalki, która jest przyczyną wielu mrożących krew w żyłach zajść. Przez wielu filmy z tej serii uważane są na jedne z najlepszych horrorów ostatnich lat. Dla 77-letniego turysty okazał się on niestety ostatnim jaki zobaczył.

O tragedii zorientowano się dopiero na koniec seansu

Brytyjczyk umrzeć miał podczas trwania seansu. Nie wiadomo jednak jak dotąd, co było faktyczną przyczyną zgonu, co całej sprawie i okoliczności z nią związanych, dodaje dodatkowej tajemniczości. Nieczęsto bowiem zdarza się, aby ktoś zmarł podczas projekcji filmu grozy. W takich momentach, mówienie o filmie, że „przestraszył na śmierć”, nabiera dodatkowego wydźwięku.

O tym, że mężczyzna nie żyje, zorientowano się dopiero po zakończeniu projekcji filmu, gdy na sali zapalono światła. Personel o pozostającym bez ruchu mężczyźnie poinformowała siedząca tuż obok niego kobieta. Natychmiast wezwano pogotowie, jednak już było wiadomo, że 77-latek nie wykazuje żadnych oznak życia. Z dobrej strony zaprezentowała się obsługa kina, która przepędziła gapiów chcących robić zdjęcia nieżyjącemu już mężczyzny.

Nadmierne emocje związane ze śmiercią?

Jak dotąd nie wiadomo, co było przyczyną zgonu mężczyzny. Wszystko ma wyjaśnić sekcja zwłok. Już teraz jednak pojawiają się liczne domysły. Wiele osób twierdzi, że wpływ na tragiczne zdarzenia mogły mieć wrażenia które wywiera film, a także podeszły wiek widza. Brzmi to jak mroczna reklama nowego horroru.

źródło zdjęcia: screengeek.net

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.