Zamieszki w Katalonii. Służby nie patyczkują się z podejrzanymi

zamieszki w katalonii

Zamieszki w Katalonii. Służby nie patyczkują się z podejrzanymi – podaje się, że aresztowano już blisko 100 osób. Władze hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ponadto zapowiadają, że protestujący nie mogą liczyć na bezkarność. Tym samym masowe zatrzymania można uznać za swego rodzaju manifest władz. Napięta sytuacja w tym rejonie Hiszpanii, spowodowana jest długim aresztem dla dziewięciu tamtejszych separatystów, którzy brali czynny udział w działaniach z nielegalnym referendum dotyczącym niepodległości Katalonii przed dwoma laty.

Zamieszki w Katalonii. Służby nie patyczkują się z podejrzanymi, blisko 100 osób zatrzymanych

Władze Hiszpanii z niepokoją spoglądają na to, co właśnie dzieje się w Katalonii. Region ten bowiem od pewnego czasu walczy o niepodległość. W 2017 roku zorganizowano tam nawet nielegalne referendum dotyczące tejże kwestii. Teraz w katalońskich miastach znów zrobiło się gorąco, a to dlatego, że powrócił temat wspomnianego referendum. Hiszpańskie władze skazały bowiem wysokimi wyrokami 9 separatystów, którzy mieli wtedy prowokować resztę społeczeństwa do buntu. Ich kary wynoszą od 9 do 13 lat pozbawienia wolności. Nie spodobało się to Katalończykom. W Katalonii wybuchły zamieszki, zwiększono tam momentalnie siły policji. Rząd zapewnia że zrobi wszystko, aby było tam bezpiecznie. Dodaje także, że mieszkańcy tamtejszych rejonów sami źle wpływają na swoją reputację.

ZOBACZ TAKŻE: TĘCZOWY PIĄTEK W POLSKICH SZKOŁACH JUŻ NIEBAWEM! NASTĘPUJĄ ZMIANY W ORGANIZACJI TEJŻE AKCJI. CO TO OZNACZA DLA PLACÓWEK EDUKACYJNYCH?

Potężne demonstracje, podpalane samochody, koktajle Mołotowa

Sytuacja jest niezwykle napięta. Najgorzej wszystko wygląda w Barcelonie, gdzie wieczorami na ulice miast wychodzą dziesiątki tysięcy obywateli. Podpalane są pojazdy, w policję tłum ciska koktajlami Mołotowa.

Co ciekawe, sytuacja polityczna w Barcelonie może uderzyć także w… sport. Niebawem bowiem mają odbyć się derby ligi hiszpańskiej, w których właśnie w Barcelonie na stadionie Camp Nou miejscowa ekipa ma podjąć Real Madryt. Szefowie tamtejszych federacji piłkarskich już teraz robią wszystko, aby to spotkanie przenieść do stolicy Hiszpanii. W zamian, rewanż miałby odbyć się w Katalonii – służby liczą bowiem, że do tego czasu sytuacja tam znacznie się poprawi.

źródło zdjęcia: rte.ie

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.