Wściekły kierowca zaatakował rowerzystów. O co poszło? [WIDEO]

wściekły kierowca zaatakował rowerzystów

Wściekły kierowca zaatakował rowerzystów. W sieci pojawiło się bulwersujące nagranie, o którym mówi się już na całym świecie. Cykliści zarejestrowali agresję drogową mężczyzny, któremu nie spodobało się to, w jaki sposób poruszali się ludzie na rowerach. Doszło do rękoczynów, a jedna z kobiet została nawet potrącona. Sytuacja z Wielkiej Brytanii pokazuje, że ekscesy pomiędzy kierowcami a rowerzystami, obecne są na całym świecie. W sieci opublikowano nagranie z całego zajścia. Kierowcy rzeczywiście miały prawo puścić nerwy?

Wściekły kierowca zaatakował rowerzystów. O co poszło? W sieci pojawiło się wideo, obrazujące całe zajście

Szalona akcja na drodze w Wielkiej Brytanii! Jak się okazuje, agresja drogowa obecna jest także w innych krajach – nie tylko w Polsce. Co więcej, tak samo jak często w naszym kraju – tak i tym razem doszło do starcia na linii rowerzysta i kierowca.

Tym razem poszło o sposób, w jaki drogą poruszali się właśnie rowerzyści. Nie spodobało się to kierującemu Nissanem. Mężczyzna, według relacji świadków, miał wyprzedzić grupę osób poruszających się na rowerach, a później gwałtownie zahamował, doprowadzając do niebezpiecznej sytuacji. Później jeden z grupy rowerzystów wdał się w dyskusję z kierowcą pojazdu. Wszystko skończyło się rękoczynami oraz potrąceniem kobiety, która jechała tuż przed samochodem. Można zobaczyć to na poniższym nagraniu:

ZOBACZ TAKŻE: POKOJÓWKA SPADŁA Z 7. PIĘTRA. WSZYSTKO NA OCZACH SWOJEJ PRACODAWCZYNI, KTÓRA ZAMIAST POMÓC – WSZYSTKO NAGRYWAŁA. WIDEO WYCIEKŁO DO SIECI. JAKIE KONSEKWENCJE CZEKAJĄ BEZDUSZNĄ KOBIETĘ? [WIDEO]

Na miejsce wezwano policję – kierowca nie poniósł żadnych konsekwencji

Nad sprawą bardzo dokładnie pochylił się portal ladbible.com. Na łamach zagranicznego serwisu czytamy, że na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze jednak nie ukarali agresora z Nissana. Jak się bowiem okazuje, tamtejsze prawo mówi, że w przypadkach napaści, w wyniku której nie nastąpiły żadne obrażenia, a sprawca zostanie zidentyfikowany i przyzna się do zarzucanych czynów – wszystko kończy się ostrzeżeniem i pouczeniem.

Warto jednak zauważyć, że naprawdę niewiele zabrakło, aby wszystko skoczyło się o wiele poważniej. Czy kierowca powinien ponieść realne konsekwencje swojego zachowania?

źródło: ladbible.com, YouTube

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.