Wpadł „król dopalaczy”, który zlecił zabójstwo Ziobry

Wpadł

Wpadł Jan S., znany jako „król dopalaczy”, który zlecił zamordowanie Zbigniewa Ziobry. Ponadto, mężczyzna zarządzał ponad 100-osobowym gangiem. W efekcie jego działalność zmarło 5 osób po zażyciu sprzedawanych przez grupę substancji.

Był poszukiwany od połowy ubiegłego roku

29-letniego Jana S. poszukiwano od połowy ubiegłego roku. Wpadł w podwarszawskim Milanówku w ostatni piątek. Na jego ślad natknęli się policjanci ze specjalnej grupy poszukiwawczej stołecznej policji. Funkcjonariusze ujęli sprawcę po krótkim pościgu. Dodatkowo mężczyzna był agresywny, próbował się oswobodzić. Z tego powodu założono mu kajdanki zespolone i specjalny kask zabezpieczający.

W maju ubiegłego roku „Rzeczpospolita” poinformowała, że Jan S., znany jako „król dopalaczy” miał zlecić zabójstwo ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Za wykonanie morderstwa miał zapłacić 100 tys. złotych „chemikowi” ze swojego gangu. Do zabójstwa miało dojść poprzez podłożenie bomby pod samochód, podanie trucizny lub wywołanie zapaści krążeniowej. Jan S. zlecił również zamach na prokuratora z Warszawy oraz trojga stołecznych policjantów, którzy rozbili jego gang. W efekcie do planu nie doszło, ponieważ „chemika” zatrzymano, a ten zaczął zeznawać.


ZOBACZ TAKŻE: ZNANY BIZNESMEN ZBIGNIEW S. PONOWNIE ZATRZYMANY

Działalność S. zarobiła ponad 17 mln złotych na jednym sklepie

Jan S. był poszukiwany dwoma listami gończymi za podżeganie do zabójstwa oraz dowodzenie zorganizowanej grupy przestępczej specjalizującej się w handlu dopalaczami. prok. Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga powiedział:

Dotyczą kierowania zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się handlem dopalaczami i narkotykami oraz ich przemytem, a także prania brudnych pieniędzy. Ponadto – narażenia ponad 16 tys. osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez wprowadzenie do obrotu dopalaczy szczególnie szkodliwych dla zdrowia

Blisko 100-osobowy gang działał od 2015 roku. Zajmowali się sprzedażą internetową dopalaczy. Jeden sklep w ciągu 14 miesięcy działalności wygenerował blisko 17 mln złotych przychodu. We wrześniu 2017 roku grupa rozpoczęła sprzedać środków o nazwie BUC-3 i BUC-8 zawierające m.in. fentanyl. W efekcie po ich zażyciu zmarło pięć osób, nie licząc zatruć niszczących zdrowie. Dopalacze w sklepie S. kupiło około 16 tys. osób. Jan S. zostanie przewieziony do Wrocławia, gdzie usłyszy zarzuty podżegania do zabójstwa ministra i śledczych. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.