Pusta, plastikowa butelka umieszczona pod nadkolem to stary, ale i sprawdzony sposób na skuteczną kradzież samochodu. W ostatnim czasie odnotowano znaczny wzrost kradzieży aut na tą metodę. Policjanci apelują o ostrożność i dokładnie sprawdzenie samochodu przed podróżą. W dalszej części artykułu dowiesz się jak działa metoda kradzieży oraz jak się przed nią uchronić.
Butelka pod nadkolem
Pandemia koronawirusa i związany z nią kryzys sprawił, że wiele osób zdecydowało się na ścieżkę kryminalną. Odnotowany znaczny wzrost kradzieży oraz włamań do mieszkań i domów. Z raportu Samar dowiadujemy się, że łupem najczęściej padają auta niemieckie i japońskie. Są to:
- Toyota – 787 szt.
- Audi – 778 szt.
- BMW – 628 szt.
- Volkswagen – 511 szt.
- Renault – 462 szt.
- Mercedes – 444 szt.
- Mazda – 345 szt.
- Hyundai – 284 szt.
- Honda – 264 szt.
- Nissan – 244 szt.
Jak się okazuje, w ostatnim czasie złodzieje powrócili do starych metod kradzieży samochodów. Mowa tu m.in. o pustej, plastikowej butelce włożonej pod nadkole. Jak działa i jak się przed nią ustrzec?
Pusta butelka włożona pod nadkole sprawia, że podczas ruszania słychać charakterystyczny dźwięk. Zapewne większość kierowców w takiej sytuacji wyszłoby z auta, aby sprawdzić co się stało. Złodzieje wykorzystują właśnie ten moment i kradną odpalony samochód lub zabierają cenne rzeczy znajdujące się w środku. Policja apeluje o rozwagę i zwiększoną czujność. Przed wejściem do samochodu i odpaleniem silnika warto bardzo dokładnie obejrzeć całego auto, skupiając się na obszarach w okolicy kół. Ponadto zabierając do samochodu cenne przedmioty, warto schować je do bagażnika lub schowka.
Jeżeli ruszając samochodem usłyszymy podobny hałas, warto przejechać jeszcze kilkaset metrów, dokładnie się rozejrzeć, a opuszczając samochód zgasić silnik, zamknąć drzwi i schować kluczyki. Warto jednak upewnić się, czy rzeczywiście chcemy opuścić pojazd. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że samochód z włożoną butelką pod nadkole jest pod stałą obserwacją złodziejów.
źródło: dziennikzachodni.pl