Wakacje w Polsce – na plażę wejdzie aż 3x mniej osób niż dotychczas?

wakacje w polsce

Wakacje w Polsce – czy na plażę wejdzie aż 3 razy mniej osób niż dotychczas? Do takich interesujących wiadomości dotarł portal RMF24.pl. Wszystko rzecz jasna tyczy się epidemii koronawirusa, która już teraz mocno zmieniła codzienność – nie tylko w naszym kraju, ale i na całym świecie. Jak się okazuje, wirus czkawką może nam się odbijać jeszcze podczas wakacji nad Polskim morzem. RMF dotarło do informacji, według których prawdopodobnie zalecane będzie, aby kontrolować ilość osób wchodzących na bałtyckie plaże. Ale czy jest to w ogóle możliwe?

Wakacje w Polsce – na plażę wejdzie aż 3 razy mnie osób niż dotychczas?

Większość obostrzeń już zniknęła, a ludzie powoli zaczynają planować urlopy. Jak jednak dobrze wiadomo, te w wyniku tegorocznej epidemii koronawirusa mogą przebiegać nieco inaczej, niż jak dotąd. Wakacje już za pasem, a tymczasem portal RMF dociera do bardzo interesujących wiadomości. Wynika z nich bowiem, że prawdopodobnym zaleceniem będzie… ograniczenie ilości ludzi na plażach. To jednak – zważywszy na to, że w wyniku wirusa Bałtyk z pewnością będzie niezwykle popularnym kierunkiem wypoczynku – może okazać się niezwykle trudne. Co więcej, na plaże według zaleceń wchodzić prawdopodobnie będzie mogło aż 3 razy mniej osób. To wszystko ma wynikać z pisma, które otrzymał Główny Inspektorat Sanitarny z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.

ZOBACZ TAKŻE: POLSKI BRAMKARZ ROZBIŁ LAMBORGHINI WARTE FORTUNĘ! ŚWIADKOWIE ZDRADZAJĄ, ŻE WSZYSTKO BYŁO WYNIKIEM NIEBEZPIECZNEGO WYPRZEDZANIA. W SIECI POJAWIŁO SIĘ ZDJĘCIA ZNISZCZONEGO POJAZDU – ZOBACZ JE!

Przebywanie wielu ludzi na plaży, w dobie wirusa może być niebezpieczne. Ale jak ich policzyć?

Wielce prawdopodobne, że na plażach rozkładać będzie można się co kilka metrów. RMF zdradza, że pismo, do którego dotarli tamtejsi dziennikarze, mówi o tym, że jedna osoba na plaży powinna mieć dla siebie aż 6 metrów kwadratowych.

Jak jednak liczyć osoby wchodzące na plaże? Czy jest to w ogóle możliwe? Nad tym mają zastanawiać się osoby, odpowiedzialne za sporządzenie pisma. Wielce prawdopodobne, że będzie trzeba się ograniczyć do stosowania komunikatów uświadamiających ludzi o ewentualnych zagrożeniach.

źródło: RMF24.pl