Ukraińcy regularnie publikują nagrania, zdjęcia i informacje dotyczące rosyjskich jeńców wojennych. Tym razem Sztab Generalny Ukraińskiej Armii pokazał, co rosyjscy żołnierze mają przy sobie. Ich ekwipunek może was zaskoczyć. Zobaczcie nagranie!
Ukraińcy ujawnili ekwipunek rosyjskich jeńców
24 lutego rozpoczął się zbrojny atak Rosji na Ukrainę. Od tego czasu naszym wschodnim sąsiadom udało się złapać setki jeńców wojennych. Ich wizerunki regularnie pojawiają się w sieci i budzą skrajne emocje. Wielu z nich jest bardzo młodych. Niektórzy twierdzą, że mają zaledwie 20 lat i nie wiedzą, dlaczego znaleźli się na Ukrainie. Wielu rosyjskich żołnierzy wziętych do niewoli wyznało, że wcale nie zamierzają się bić i komukolwiek robić krzywdy. Żeby tego było mało, kilku z nich powiedziało, iż było przekonanych, że jadą na Białoruś na ćwiczenia.
ZOBACZ TAKŻE: ROSYJSKI JENIEC WOJENNY NIE WYTRZYMAŁ – POPŁAKAŁ SIĘ PRZED UKRAIŃSKIMI CYWILAMI [WIDEO]
ZOBACZ TAKŻE: CO SIĘ DZIEJE Z PUTINEM I GDZIE SIĘ UKRYWA? ZASKAKUJĄCE SPEKULACJE
To jednak nie koniec kontrowersji związanych z rosyjskimi jeńcami. Sztab Generalny Ukraińskiej Armii opublikował w sieci nagranie, na którym prezentowany jest ekwipunek schwytanych żołnierzy. Ku zdziwieniu wielu w teczce znajdują się kredki, flamastry, zeszyty, a nawet i książki. Ponadto znaleziono również latarkę, kątomierz i kalkulator. Cały ekwipunek wygląda na mocno zużyty i stary.
Nagranie z prezentacji sprzętu jeńców wojennych możecie zobaczyć poniżej:
Warto dodać, że to nie pierwszy raz, kiedy przy rosyjskich żołnierzach znajdowane są wątpliwej jakości przedmioty. Na dniach w sieci pojawiło się również nagranie, na którym zaprezentowano wojskowe racje żywnościowe z datą ważności do roku… 2015. Film z prezentacją przeterminowanych racji żywnościowych opublikowała NEXTA na Twitterze:
The #Ukrainian military showed what the #Russian ration consists of
Its expiration date was seven years ago pic.twitter.com/3xhQlCY0Cf
— NEXTA (@nexta_tv) February 28, 2022
źródło: Facebook Sztabu Generalnego Ukraińskiej Armii, twitter.com
