Uciekał przed policją i dzwonił do adwokata, czy ma się zatrzymać [WIDEO]

uciekał przed policją

Uciekał przez policją i dzwonił do adwokata, czy powinien się zatrzymać! Do niesłychanego pościgu doszło kilka dni temu na Zakopiance, a brała w nim udział popularna w ostatnim czasie, policyjna grupa SPEED. Uciekinierem okazał się 32-letni mężczyzna, poruszający się samochodem marki Mercedes. Powody ucieczki i wszystkie szczegółowe okoliczności zajścia są niebywałe.

Uciekał przed policją na drodze krajowej nr 7

Takiego pościgu w Polsce dawno nie było. Choć szczęśliwie wszystko obyło się bez poważniejszych incydentów, szczegóły zajścia są wręcz nieprawdopodobne. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy prowadzony przed 32-latka Mercedes przekroczył przepisy na drodze krajowej nr 7. Mimo wyraźnych sygnałów policji, postanowił nie zatrzymywać się do kontroli. To jednak nie koniec, bo chwilę później mężczyzna przyspieszył i zaczął uciekać, tym samym łamiąc kolejne przepisy i działając na swoją jeszcze większą szkodę. Policji udało się go zatrzymać dopiero w miejscowości Mogilany.

ZOBACZ TAKŻE: BEZDOMNY Z KOREI POŁUDNIOWEJ OSIEDLIŁ SIĘ W LESIE W POBLIŻU KRAKOWA! POLICJA CO JAKIŚ CZAS SPRAWDZA, CZY WSZYSTKO Z NIM W PORZĄDKU [ZDJĘCIA]

Podczas ucieczki przed policją dzwonił do swojego adwokata, czy powinien się zatrzymać

Najciekawsze w całej sprawie są szczegóły omawianego zajścia. Mianowicie, uciekający wyznał policji, że bał się zatrzymać do kontroli, gdyż ciążył na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także zaległa odsiadka w areszcie.

Dodał także, że uciekając przed radiowozem kontaktował się ze swoim adwokatem, czy powinien poddać się kontroli i zatrzymać pojazd. Gdyby tego było mało, pojawiły się problemy z rejestracją auta, którym poruszał się uciekinier. Zarejestrowane było bowiem w innym kraju, natomiast po polskich drogach poruszało się z tablicami innego samochodu.

Przez takie a nie inne zachowanie, lekkomyślny 32-latek może mieć naprawdę spore kłopoty. Przez ucieczkę przed policją jego kartoteka powiększyła się jeszcze bardziej. Za prowadzenie pojazdu pomimo wydanego zakazu, a także ucieczkę i nie poddanie się kontroli drogowej, grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanego błyskawicznie doprowadzono do aresztu śledczego.

Wideo z pościgu można zobaczyć poniżej:

źródło zdjęcia: YouTube

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.