Toxic Fucker nie żyje – nowe fakty! Nieumyślne spowodowanie śmierci?

Toxic Fucker nie żyje

Toxic Fucker nie żyje. O śmierci Michała poinformował pod koniec października producent polskich filmów dla dorosłych. Przedwczesna śmierć aktora od początku budziła wiele podejrzeń. 30 października zostało wszczęte postępowanie z artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Po czasie na jaw zaczęły wychodzić nowe fakty.

Toxic Fucker nie żyje – nowe fakty!

Michał Kasprzak znany jako Toxic Fucker grał nie tylko w filmach dla dorosłych. Mogliśmy go zobaczyć również w takich produkcjach jak „Na wspólnej”, „Malanowski i partnerzy”, „M jak miłość”, „Ojciec Mateusz”, „Barwy szczęścia”, „Prosto w serce”, „Klan” czy „Ukryta Prawda”. Co więcej, Michał zagrał również rolę w najnowszym filmie Dody pt. „Dziewczyny z Dubaju”. Jak sam o sobie mówił:

Od dziecka byłem kinomanem. Podziwiałem takich aktorów jak Al Pacino, czy Sylvester Stallone i zawsze fascynowało mnie to jak to jest, że oglądam film i jednoczę się z bohaterem. Moją pasją było oglądanie filmów. Później był teatr. Trafiłem do najlepszego teatru offowego w Polsce, zacząłem tam grać i zrozumiałem, że to jest to. Wtedy poczułem, że to jest coś co chce robić w życiu – grać.

Pod koniec października producent filmów dla dorosłych zamieścił na swoim Twitterze post, w którym poinformował o śmierci Michała. Aktor zmarł w wieku zaledwie 35 lat. 

ZOBACZ TAKŻE: DIEGO MARADONA NIE ŻYJE! ZNANA NIEOFICJALNA PRZYCZYNA ŚMIERCI

Śmierć w tak wczesnym wieku zawsze budzi wiele podejrzeń. Tak było również w tym przypadku. Po kilku tygodniach od śmierci na jaw zaczęły wychodzić kolejne informacje. Przypomnijmy, że ciało aktora zostało znalezione w mieszkaniu na warszawskiej Pradze. Jak informuje Fakt, obecnie prowadzone jest śledztwo z artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Na ten moment jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Za nieoficjalną przyczynę zgonu podano zażycie substancji psychoaktywnych, jednak na potwierdzenie tych informacji należy jeszcze poczekać. Sprawą zajęli się biegli z Zakładu Medycyny Sądowej WUM.

źródło: plotek.pl, fakt.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.