To było w sofie, którą kupił po zmarłej kobiecie! Mężczyzna przeżył szok

to było w sofie

To było w sofie, którą kupił po zmarłej kobiecie! W sieci dużo mówi się o niebywałym odkryciu, którego w nabytym na targu, używanym meblu, dokonał pewien mężczyzna. Nabywca nie spodziewał się, że sofa skrywa pewną tajemniczą historię i nie jest jedynie zwykłym meblem. Co jednak rzeczywiście znajdowało się w środku? Niejedna osoba nie wiedziałaby, jak zachować się w takiej sytuacji! Poznajcie historię mieszkańca Neunkirchen w Austrii.

To było w sofie, którą kupił po zmarłej kobiecie! Mężczyzna przeżył szok

Takie historie zawsze budzą wielkie i skrajne emocje. Nie inaczej było w przypadku pewnego mężczyzny z Neunkirchen w Austrii. To właśnie on wybrał się na pchli targ i nie sądził, że ten dzień może odmienić jego życie. Wszytko zaczęło się od niewinnego nabycia używanej sofy. Ta wcześniej należała do kobiety, która już niestety zmarła. To właśnie po jej śmierci postanowiono zrobić wyprzedać używanych przez nią mebli.

Mieszkaniec Austrii nie sprawdził jednak dokładnie sofy przed tym, zanim zabrał ją do swojej posiadłości. Dopiero na miejscu postanowił dokładnie rozłożyć mebel i właśnie wtedy dosłownie zamarł. To, co znalazł w schowku na pościel, przeszło jego wszystkie oczekiwania. Mężczyzna niezwłocznie postanowił powiadomić o wszystkim policję. Dlaczego? Co takiego znalazł w kupionym niedawno, używanym meblu?

ZOBACZ TAKŻE: SZALONA AKCJA W KOŚCIELE! DUCHOWNY NA USTACH CAŁEGO ŚWIATA – NIE ZGADNIECIE CO ZROBIŁ PODCZAS WSPÓLNYCH MODLITW. WIERNI NIE MAJĄ WĄTPLIWOŚCI – „TO PRAWDZIWY BOHATER”

Gdy otworzył sofę, dosłownie zamarł. Sprawę od razu zgłosił na policję. Co zobaczył w schowku na pościel?

Przykład mężczyzny z Austrii pokazuje, że kupione na pchlim targu meble używane zawsze należy dokładnie sprawdzić przed tym, jak zabierzemy je do domu. Bo właśnie dopiero w domu nabywca mebla odkrył, że skrywa on pewien sekret.

Mianowicie, w schowku na pościel znajdowała się… sztabka złota. I to nie byle jaka sztabka złota, bo jej wartość oszacowano na około 48 tysięcy euro.

Jak się jednak okazało, mężczyzna na dokonanym znalezisku się nie wzbogaci. Po pierwsze, sztabka nie ma wymaganego certyfikatu i – jak podaje portal o2.pl – w związku z tym, nie może zostać wymieniona na pieniądze. Dodatkowo sztabkę złota zabezpieczyła policja. Wiele wskazuje na to, że w jej sprawie odbędzie się sprawa spadkowa.

źródło: bbc.co.uk, o2.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.