Tesla przekroczyła prędkość i uciekała przed policją – bez kierowcy

tesla przekroczyła prędkość

Tesla przekroczyła prędkość i uciekała przed policją! Do niepokojącego zajścia doszło na jednej z kanadyjskich autostrad. Autonomiczny pojazd najpierw przekroczył dozwoloną prędkość, a gdy w pościg za nim wdał się radiowóz miejscowej drogówki – Tesla przyspieszyła, uciekając funkcjonariuszom. Gdy policyjna załoga w końcu zrównała się z elektrycznym pojazdem, okazało się, że nikt nim nie kieruje… W sieci natychmiast zaroiło się od komentarzy w stylu „zaczęło się”. Jednakże, czy rzeczywiście coś „się zaczyna”?

Tesla przekroczyła prędkość i uciekała przed policją – pojazd szalał mimo tego, że nikt nim nie kierował

Czy to już moment, kiedy sztuczna inteligencja zaczyna wymykać się spod kontroli? Takie wrażenie można odnieść po tym, jak autonomiczny pojazd – a konkretniej Tesla Model S – wyczynia na drodze to, na co tylko ma ochotę.

Do nieprawdopodobnej sytuacji doszło w Kanadzie w stanie Alberta. Patrolujący jedną z okolicznych autostrad policjanci, nagle dostrzegli pojazd znacznie przekraczający dopuszczalną prędkość. Okazała się nim rzeczona Tesla, która pędziła 140km/h na odcinku, w którym dopuszczalna prędkość wynosiła 110km/h. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli pościg, a Tesla w tym samym momencie… zaczęła uciekać.

Pojazd rozpędził się do 150km/h i radiowóz dogonił go dopiero po dłuższej chwili. Wtedy policjanci z drogówki osłupieli – nikt nie kierował autonomicznym samochodem.

ZOBACZ TAKŻE: DO KIEDY BĘDZIEMY NOSIĆ MASECZKI? WHO PRZEWIDUJE WSTĘPNE PROGNOZY – NIE BRZMIĄ ONE ZBYT OPTYMISTYCZNIE. ILE CZASU MINIE, NIM WRÓCIMY DO WZGLĘDNEJ NORMALNOŚCI I OD CZEGO TO ZALEŻY?

Kierowca oraz pasażer spali na w pełni rozłożonych fotelach, gdy autopilot Tesli zamienił się w pirata drogowego

Jak się ostatecznie okazało – pojazd nie jechał zupełnie pusty. Mianowicie, policjanci dostrzegli, że na maksymalnie rozłożonych fotelach śpią dwie osoby. Dopiero po czasie kierowca się ocknął. Jak podaje portal antyweb.pl, nim okazał się zaledwie 20-letni mężczyzna.

Obudzony 20-latek zatrzymał pojazd na poboczu i policja mogła przejść do swoich czynności. Młody, zuchwały człowiek, otrzymał mandat oraz stracił prawo jazdy na przynajmniej 24 godziny. Antyweb.pl podaje dodatkowo, że to nie koniec jego problemów. Czeka go jeszcze sądowa rozprawa w związku ze stworzeniem zagrożenia w ruchu lądowym.

Warto pamiętać, że systemy zawarte w Tesli mają kierowcy pomagać, a także go odciążać. Nie należy natomiast jak na razie zostawiać ich na pastwę losu i bezgranicznie ufać, popadając w słodką drzemkę.

Interesujące jest, że to nie pierwsza tego typu sytuacja. W sieci krąży nagranie, kiedy to inne osoby, także podróżujące Teslą, zapadły w głęboki sen i sunęły drogami USA:

źródło: antyweb.pl, Twitter

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.