Tak oszukują taksówkarze – 850 złotych za 2 km w Gdańsku

tak oszukują taksówkarze

Tak oszukują taksówkarze! Pewna Norweżka za kurs w Gdańsku który obejmował 2 kilometry i trwał 4 minuty, zapłaciła… 850 złotych. Padła ofiarą oszustwa, które już zgłosiła na policję. O sprawie dowiedziały się także norweskie media. Jak podają przewodnicy z Trójmiasta, proceder ten jest tam niestety na porządku dziennym. Nie wszyscy turyści jednak mają siłę walczyć z nieuczciwymi taksówkarzami.

Tak oszukują taksówkarze – 850 złotych za 2 kilometry w Gdańsku

Nieuczciwe praktyki taksówkarzy? Na ten temat z pewnością można napisać książkę. Co ciekawe, temat powraca jak bumerang, a w ostatnich dniach głośno jest o wielkim oszustwie w Gdańsku, którego ofiarą padła turystka z Norwegii. Kobieta miała zamówić kurs z ulicy Chmielnej do hotelu Mercure znajdującego się przy ulicy Heweliusza. Odległość między jednym a drugim punktem, to nieco ponad 2 kilometry. Jakieś było zdziwienie pasażerki, gdy chciwy kierowca zażądał od niej zapłaty wysokości… 85 złotych. Gdy ta zaczęła protestować, taksówkarz uwięził ją w pojeździe. Wściekła Norweżka w końcu zdecydowała się zapłacić. Problem w tym, że kierowca na terminal nabił kwotę wysokości 850 złotych. Nieświadoma i podenerwowana pasażerka zapłaciła tą horrendalną kwotę.

ZOBACZ TAKŻE: SKUTEREM POD PRĄD NA DRODZE EKSPRESOWEJ S5! ZATRWAŻAJĄCE NAGRANIE OPUBLIKOWANO W SIECI – ZOBACZ JE KLIKAJĄC W TEN LINK! 

Takich przypadków jest więcej

O całej sytuacji poinformował portal trojmiasto.pl. Powyższe zdarzenia miały dziać się dokładnie 19 października, a o całym zajściu miejscowe trójmiejskie media, poinformowała przewodniczka. Ta bowiem odpowiedzialna była za grupę turystów, wśród której znajdowała się pokrzywdzona.

Co ciekawe, podobne zdarzenia w Trójmieście – ale z pewnością nie tylko – mają miejsce częściej. Przewodniczka, która opowiada o wszystkim dziennikarzom portalu trojmiasto.pl przyznaje, że spotkała się z podobną sytuacją niedawno, a wtedy turystę oszukano aż na 1000 złotych. Nie wszyscy jednak mają siłę i nerwy na to, aby walczyć o stracone w wyniku oszustwa pieniądze.

Norweżka nie składa broni. O całym zajściu poinformowała policję, która już teraz bada ten konkretny przypadek. Kobieta swoją historią podzieliła się także w mediach. Czy to jednak sprawi, że taksówkarze przestaną żerować na obcokrajowcach? 

źródło zdjęcia: wiadomosci.ox.pl (poglądowe)

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.