Szeryf z Audi dał popis – przez długi czas stwarzał zagrożenie na drodze, nachalnie blokując tor jazdy znajdującego się za nim pojazdu. W sieci zawrzało. Komentujący nie pozostawiają suchej nitki na osobie, która prowadziła osobówkę. Inni natomiast próbują doszukać się powodu, dla którego jadącemu Audi puściły nerwy. Na jego nieszczęście – w sieci pojawiło się nagranie. Można przypuszczać, że prędzej czy później (o ile już to się nie stało), zainteresuje się nim policja. Wszystko prezentujemy poniżej.
Szeryf z Audi dał popis – przez długi czas stwarzał zagrożenie na drodze, blokował jadący za nim pojazd, gwałtownie hamował
Gwałtowne hamowanie przed poprzedzającym pojazdem i zajeżdżanie drogi – zwłaszcza, jeśli mowa o ciężarówce, której droga hamowania i czas reakcji jest naprawdę o wiele dłuższy niż zwykłej osobówki – to istny drogowy kryminał.
W sieci pojawiło się nagranie, prezentujące właśnie omawiane wyżej zajście. Nie znamy przyczyn takiego zachowania kierowcy Audi, jednak jedno jest pewne – zdecydowanie go poniosło. Można domyślać się, że poszło o wcześniejsze zajechanie drogi podczas wyprzedzania. Jednakże, tego typu mszczenie się i powielanie błędy innych kierowców, może prowadzić do bardzo groźnych zdarzeń, skutkujących wypadkami – w tym często śmiertelnymi.
Wideo, o którym mowa, można zobaczyć poniżej:
Czy kierowca powinien nie hamować i wjechać w poprzedzający go, celowo zatrzymujący się pojazd? Internauci toczą zażartą dyskusję
Poza portalem CDA, kanał STOP CHAM swoje nagranie opublikował także w serwisie YouTube. Tam trwa zażarta wymiana internautów, którzy chętnie komentując obejrzane zajście.
Według wielu z nich, kierowca ciężarówki nie powinien mieć skrupułów i uderzyć w celowo gwałtownie hamujące i zajeżdżające drogę Audi. Wskazują oni na fakt, że w razie problemów, posiada zabezpieczone nagranie, pokazujące jak wszystko rzeczywiście wyglądało.
Jeden z komentujących nie przebierał w słowach i napisał: