Joanna Lichocka oczekuje przeprosin za billboardy ze swoim własnym „gestem”

Joanna Lichocka oczekuje przeprosin

Joanna Lichocka oczekuje przeprosin za rozmieszczenie na terenie całego naszego kraju billboardów z jej zdjęciem. Ogromne plakaty przedstawiają panią posłankę pokazującą wulgarny gest. Co więcej, Lichocka oczekuje także wpłaty 40 tysięcy złotych na rzecz fundacji oraz usunięcie zbiórki fundującej m.in. wywieszanie billboardów z jej wizerunkiem.

Gest Lichockiej

Na samym początku warto wspomnieć o wydarzeniach z lutego bieżącego roku, kiedy to miało miejsce głosowanie, w którym Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej. Zakłada ona rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla TVP oraz Polskiego Radia. Tuż po zakończeniu głosowania Lichocka wykonała ręką wulgarny gest, który pokazała w stronę opozycji. Nagranie z tym wydarzeniem szybko dotarło do mediów i stało się niezwykle popularne.

Posłanka zapewniała jednak, że nie było to celowe, a jedynie przesuwała „energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana”.

Po tych wydarzeniach aktywiście z Fundacji Otwarty Dialog zorganizowali zbiórkę pieniędzy na billboardy przedstawiające posłankę Prawa i Sprawiedliwości. Co ciekawe, zebrano około 400 tys. złotych, a ogromne plakaty z podobizną Lichockiej rzeczywiście zawisły w całej Polsce. Największy baner znajdował się na kamienicy przy ul. Długiej w Krakowie i miał 144 m2. Niektóre z nich zniknęły po czasie. Co ciekawe, w sprawie usuwania billboardów była wzywana policja.

ZOBACZ TAKŻE: ALEKSANDER ŁUKASZENKA STRASZY POLSKĘ SANKCJAMI: „NIE DRGNIE NAM ANI GŁOS, ANI RĘKA”

Joanna Lichocka oczekuje przeprosin za billboardy ze swoim własnym „gestem”
Spontaniczny Sztab Obywatelski poinformował dziś, że otrzymali oni wezwanie do zapłaty oraz publikacji przeprosin Joanny Lichockiej. Okazuje się, że posłanka domaga się nie tylko oficjalnych i publicznych przeprosin. Oczekuje ponadto usunięcia zbiórki pieniędzy oraz wpłaty 40 tysięcy złotych na fundację Rak’nRoll. Aktywiści opublikowali na swoim profilu na Facebooku całe, trzynastostronicowe wezwanie przedsądowe. Dowiadujemy się z niego m.in., że akcja związana z billboardami narusza dobra osobiste posłanki, a także jej „dobre imię, godność, cześć i reputację”.

źródło: wiadomosci.onet.pl, donald.pl, tvn24.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.