Śmierć Igora Stachowiaka – policjanci, którzy go katowali, trafią za kratki. W końcu zdaje się, że kontrowersyjna sprawa z Wrocławia doczekała się finału. Byli policjanci ze stolicy dolnego śląska usłyszeli wyroki obciążające ich za czyny z feralnego dnia 15 maja 2016 roku. Właśnie wtedy, zatrzymanego Igora Stachowiaka wielokrotnie rażono prądem, a niedługo później młody mężczyzna zmarł.
Śmierć Igora Stachowiaka – policjanci, którzy go katowali, trafią za kratki
Powraca temat śmierci Igora Stachowiaka, a więc mężczyzny, który zatrzymany 15 maja 2016 roku na wrocławskim rynku, niedługo później zmarł na komisariacie policji przy ulicy Trzemeskiej we Wrocławiu. W sieci swego czasu pojawiły się nagrania zarówno z zatrzymania mężczyzny, jak i z tego, co działo się wtedy, gdy był zakuty w kajdanki. Już na komendzie, wielokrotnie rażono go prądem – a po pewnym czasie Igor Stachowiak zmarł. Gdyby tego było mało, przez policjantów miał być maltretowany zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Teraz, po długim procesie, w końcu zapadły wyroki w sprawie. Czterech podejrzanych byłych funkcjonariuszy, ostatecznie trafi za kratki. Wielu jednak jest zdania, że wyrok jaki usłyszeli mężczyźni, jest zwyczajnie zbyt łagodny.
Internauci są zdania, że kara dla byłych funkcjonariuszy jest zbyt niska
W sieci po ogłoszeniu wyroku zawrzało po raz kolejny. Internauci z jednej strony cieszą się, że podejrzanych w końcu dosięgnęła sprawiedliwość. Z drugiej strony jednak, mężczyzna, który był najbardziej agresywny w stosunku do podejrzanego, w więzieniu spędzi 2,5 roku. Pozostała trójka byłych policjantów trafi za kraty na 2 lata. Poza tym, skazani otrzymali zakaz pracy w policji – opiewający na 8 i 6 lat.
Sąd w swoim orzeczeniu argumentuje, że nie ma przesłanek, jakoby to działania policjantów miały doprowadzić do śmierci zatrzymanego. Innego zdania są postronni ludzie i dla nich sprawa jest oczywista. Summa summarum, jak podaje portal Wirtualna Polska, czwórkę mężczyzn oskarżono o przekroczenie uprawnień i fizyczne oraz psychiczne znęcanie się nad Igorem Stachowiakiem.
źródło zdjęcia: fakt.pl