Skazany za zjedzenie cukierka na 20 godzin prac społecznych

Skazany za zjedzenie cukierka

Skazany za zjedzenie cukierka. Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów znanej sieci marketów w Kołobrzegu. Mężczyzna w trakcie zakupów zjadł cukierka. Ochrona zatrzymała emeryta i przeszukała. Mimo, że 69-latek zapłacił za swoje zakupy, oskarżono go o kradzież i wystawiono mandat. Aktualnie sąd wymierzył mężczyźnie karę 20 godzin prac społecznych.

Nie przyjął mandatu

Do kuriozalnej sytuacji doszło w sklepie w Kołobrzegu. Emerytowany marynarz udał się na zakupy, gdzie sprzedawano m.in. cukierki na wagę. Odruchowo wziął jeden z nich i zjadł, po czym kontynuował zakupy. Jeden z pracowników sklepu zwrócił starszemu mężczyźnie uwagę, że jest to kradzież. Emeryt zignorował uwagę i uznał, że jest ona mocno przesadzona. Przy kasie na mężczyznę czekał już ochroniarz, który zatrzymał go do wyjaśnienia, zaprowadził do specjalnego pomieszczenia, a następnie przeszukał. Okazało się, że 69-latek zapłacił za wszystkie produkty. Mimo to oskarżono go o kradzież. W rezultacie na miejsce przyjechała policja i wystawiła mandat, którego mężczyzna nie przyjął. Kolejnego dnia miał zgłosić się na komendę policji w celu wyjaśnienia sprawy.

ZOBACZ TAKŻE: ZATRZYMANO SYNA EL CHAPO – STARCIE KARTELU Z POLICJĄ

„Wyrok nakazowy w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej”

Mężczyzna nie pojawił się na komendzie, twierdzi, że musiał jechać do Szczecina na ważne badanie lekarskie. Co więcej, zadzwonił na komisariat tłumacząc dlaczego się tam nie zjawi. Emeryt po czasie zapomniał o całej sprawie. 11 października otrzymał list, a w nim „wyrok nakazowy w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej”. Zgodnie z art. 500 Kodeksu postępowania karnego wyrok nakazowy wydaje się w niektórych prostych sprawach, w których sprawcy grozi niska kara – nagany, grzywny lub ograniczenia wolności, a wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. W liście napisano: „dokonał kradzieży 1 sztuki cukierka śliwka w czekoladzie o łącznej wartości 0,40 zł (…) tj. o czyn z artykułu 119, paragraf 1 kodeksu wykroczeń”. Został skazany za zjedzenie cukierka na 20 godzin prac społecznych. Warto dodać, że mężczyzna nigdy wcześniej nie był karany. Otrzymał bezpłatną pomoc adwokata, który informuje:

Sprawa jest absurdalna. Moim zdaniem jedyne wytłumaczenie tej sytuacji jest takie, że wyrok został wydany automatycznie, a sędzia nawet nie przeczytał akt. Ja mam wątpliwości, czy doszło w ogóle do kradzieży. Zabrakło tu trochę empatii.

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.