Rosyjskie czołgi przy granicy? Zdjęcia satelitarne rozgrzały sieć [FOTO]

rosyjskie czołgi przy granicy

Rosyjskie czołgi przy granicy? Zaskakujące zdjęcia satelitarne rozgrzały sieć do czerwoności. O wszystkim piszą zagraniczne portale, oraz takie strony jak choćby o2.pl. Można tam przeczytać, że czołgi widziane na fotografiach z satelity, rozstawiono przy granicy z Ukrainą. W sprawę zaangażował się między innymi znany portal Politico, który jako jeden z pierwszych publikował niepokojące materiały. Do sprawy odniosło się także ministerstwo obrony na Ukrainie. Jak komentowane są tam głośne doniesienia?

Rosyjskie czołgi przy granicy? Zdjęcia satelitarne rozgrzały sieć do czerwoności! [FOTO]

Rosyjskie czołgi przy granicy z Ukrainą? Ten temat rozgrzał do czerwoności media w wielu krajach. Wszystko przez zdjęcia satelitarne, które miały wskazywać właśnie na gromadzenie rosyjskiego, ciężkiego sprzętu bojowego przy granicy kraju. Ile jednak w tym prawdy?

Jako jeden z pierwszych, gorący temat poruszył portal Politico. Spora ilość czołgów przy granicy kraju wywołała oczywiste skojarzenia. Sprawę szybko postanowiło skomentować jednak ukraińskie ministerstwo obrony. Treść komunikatu przytacza o2.pl, a brzmi ona w sposób następujący:

Nie zarejestrowano dodatkowego przerzucania rosyjskich oddziałów, broni czy wojskowego sprzętu do granicy państwowej z Ukrainą.

Tym samym resort zaprzeczył, aby w pobliżu kraju działo się coś niepokojącego. Czy doszło zatem do pewnych medialnych prowokacji? Eksperci nie wykluczają takiej sytuacji.

ZOBACZ TAKŻE: WIELKA AWANTURA NA MSZY ŚWIĘTEJ! MĘŻCZYZNA STRACIŁ NAD SOBĄ PANOWANIE, GDY KSIĄDZ ZWRÓCIŁ MU UWAGĘ O BRAK MASECZKI. RUSZYŁ NA KAPŁANA Z PIĘŚCIAMI [WIDEO]

Sprzęt miał brać udział w ćwiczeniach i zostać wycofany? Tak sugeruje ukraiński resort bezpieczeństwa

Ukraiński resort bezpieczeństwa uspokaja. W portalu o2.pl czytamy, że wedle relacji strony ukraińskiej, Rosjanie mieli po prostu prowadzić ćwiczenia. Aktualnie jednak sprzęt ma wracać na swoje docelowe miejsce. Nie ma zatem żadnego zagrożenia.

W sprawę włączył się dodatkowo rzecznik Kremla, który zapewnił, że Rosja nie zagraża żadnemu państwu.

źródło: Twitter, o2.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.