Rosja nadal zadziwia – mężczyzna zaatakował policjanta… kotem

rosja nadal zadziwia

Rosja nadal zadziwia – tym razem z tegoż kraju dochodzą niezwykle ciekawe informacje, mówiące o napaści na funkcjonariusza. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że owej napaści dokonano za pomocą… kota. Żywe zwierzę miało posłużyć jako broń. Wobec ataku, obrażenia twarzy doznał jeden z funkcjonariuszy, który podejmował interwencję. Napastnikowi mogą teraz grozić poważne konsekwencje.

Rosja nadal zadziwia – mężczyzna zaatakował policjanta… kotem

Gdy w mediach ukazują się naprawdę dziwne i niespotykane informacje, bardzo często pochodzą one właśnie z Rosji. Nie inaczej jest i tym razem. Jak się okazuje, policjant podczas interwencji, został zaatakowany przez podejrzanego jego własnym zwierzęciem. Wszystko zaczęło się jednak od zgłoszenia sąsiadów. Dotyczyło one awanturującego się 59-latka, który zakłócał spokój w jednej z moskiewskich klatek schodowych. Wysłany na miejsce zdarzenia funkcjonariusz, zastał pijanego podejrzanego w jego mieszkaniu. Ten otworzył mu drzwi, trzymając na rękach swojego kota. Do pewnego momentu, interwencja przebiegała zgodnie z planem. Giennadij Szczerakow nagle chwycił swojego kota, a jego pazury wbił w twarz mundurowego.

ZOBACZ TAKŻE: „POLSKIE OBOZY ZAGŁADY” – NIEMCY ZNÓW W AKCJI. TAKIE STWIERDZENIE POJAWIŁO SIĘ NA NIEMIECKICH ULOTKACH ZAPRASZAJĄCYCH NA OBCHODY UPAMIĘTNIENIA „NOCY KRYSZTAŁOWEJ”

Liczne zadrapania i ból. Napastnik w przeszłości miał także być policjantem

Jak się okazuje, za napaść na policjanta w Rosji, za kratkami można spędzić aż 5 lat. Agresywny 59-latek momentalnie trafił do policyjnego aresztu, gdzie spędził noc. Jednakże, nie chce się on przyznać do ataku. Utrzymuje, że zwierzę samo skoczyło na funkcjonariusza. 

Co ciekawe, okazało się, że Giennadij Szczerakow w przeszłości także był mundurowym. Jeśli nie trafi on do więzienia, będzie zobowiązany do zapłacenia grzywny w wysokości 200 tysięcy rubli. 

Miejscowa policja podaje, że zaatakowany policjant ma liczne rany twarzy. Doznał także bólu fizycznego oraz – cytując – krzywdy moralnej.

źródło zdjęcia: reddit.com (poglądowe)

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.