Przełom w sprawie Ewy Tylman? Tajemniczy informator przesłał dowody!

Przełom w sprawie Ewy Tylman

Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 roku. Po kilku miesiącach jej ciało wyłowiono z Warty. Po dziś dzień nie wiadomo, co przyczyniło się do śmierci młodej kobiety. Okazuje się, że do sądu dotarły nowe dowody, pochodzące od anonimowego informatora. Szykuje się przełom w sprawie? Poznajcie szczegóły!

Przełom w sprawie Ewy Tylman?

Przypomnijmy, że w listopadzie 2015 roku Ewa Tylman opuściła klub w towarzystwie Adama Z. Kilka dni później rozpoczęły się poszukiwania kobiety, jednak dopiero po kilku miesiącach znaleziono jej ciało w Warcie. Niestety stan ciała był w znacznym rozkładzie, co uniemożliwiło stwierdzenie powodu śmierci kobiety. Zdaniem prokuratury, 23 listopada 2015 roku Adam Z. miał zepchnąć Ewę ze skarpy, po czym nieprzytomną wrzucić do rzeki. Mężczyzna miał odpowiedzieć za zabójstwo z zamiarem ewentualnym, za które groziło mu 25 lat lub dożywotnie pozbawienie wolności. Po 5 latach mężczyznę uniewinniono z postawionych zarzutów.

W styczniu 2020 roku sąd pierwszej instancji skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Nie mniej jednak po dziś dzień nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w listopadzie 2015 roku.

ZOBACZ TAKŻE: SZOKUJĄCE ZNALEZISKO W MIEJSCU POSZUKIWAŃ IWONY WIECZOREK! RUTKOWSKI MIAŁ RACJĘ?

Przełomem w sprawie mogą okazać się nowe dowody, które dostarczył do sądu tajemniczy, anonimowy mężczyzna. Są to dwa telefony komórkowe oraz list. Biuro detektywistyczne przesłało do komisariatu pismo, w którym czytamy:

Przedmiotowa przesyłka jako polecona za potwierdzeniem odbioru została odebrana zgodnie z miejscem adresowym. We wskazanej przesyłce w dużej kopercie bąbelkowej znajdowały się dwa telefony komórkowe oraz kartka formatu A4 z treścią, cytuję „szanowni państwo, w związku z bardzo ważnymi informacjami, które znalazłem w telefonach, które wyrzucił radny Krakowa Sebastian A. dotyczą zamordowanej Ewy Tylman. Przesłałem je pod adres waszej agencji, dane na kopercie są nieprawdziwe z powodu bezpieczeństwa, gdyż nie chce skończyć jak Ewa Tylman”

Jak się okazuje, telefonów nie uruchomiono. Przekazano je do policji, która skierowała sprawę do sądu. Na ten moment nie pozostaje nic innego, jak czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

 

źródło: polsatnews.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.