Proboszcz stracił pieniądze wiernych – nie zgadniecie, na co je wydał!

proboszcz stracił pieniądze wiernych

Proboszcz jednej z parafii w Opolu postanowił zainwestować pieniądze wiernych w kryptowaluty. Liczył na duży zysk, a zarobione pieniądze miały posłużyć m.in. na remont kościoła. Duchowny nie miał jednak szczęścia i zamiast zarobku, został z długami. Parafianie nie kryją swojego oburzenia. Biskup odsunął duchownego od sprawowanego do tej pory stanowiska.

Proboszcz stracił pieniądze wiernych

Niepokojące wydarzenia wyszły na jaw podczas niedzielnej mszy świętej w jednej z opolskich parafii. To właśnie wtedy kapłan poinformował o problemach finansowych proboszcza, który na sam koniec nabożeństwa przeczytał pożegnalny list. Okazuje się, że duchowny planował zarobić pieniądze, inwestując w kryptowaluty. Pieniądze chciał przekazać m.in. na remont kościoła. Jak się później okazało, ksiądz zapożyczył się również u wiernych. Inwestycja nie przyniosła jednak zysku, a wręcz przeciwnie. Duchowny przepuścił wszystkie pieniądze, zostając z długami. Na ten moment nie wiadomo ile stracił pieniędzy, natomiast z kasy kurii ubyło 16 tys. zł. Z informacji wynika także, że ksiądz został zmuszony do sprzedaży swojego samochodu, a pieniądze mają posłużyć na spłatę długów u parafian. Ponadto podano również listę wiernych, od których proboszcz pożyczył pieniądze. Póki co, żadna z osób nie zdecydowała się na wyegzekwowanie pieniędzy drogą sądową.

ZOBACZ TAKŻE: YOUTUBER NAGRAŁ SPOWIEDŹ Z MORDERSTWA – WSZYSTKO TRAFIŁO DO SIECI! [WIDEO]

Proboszcz natychmiastowo został odsunięty ze sprawowanej funkcji. Tymczasowo jego obowiązki przejął ks. dr Andrzej Ochman, który w rozmowie z Nową Trybuną Opolską powiedział:

W parafii planowano inwestycje. Ksiądz liczył, że w szybki sposób pomnoży pieniądze, dzięki czemu łatwiej będzie te inwestycje sfinansować. Okazało się, że, inwestując w kryptowaluty, padł ofiarą oszustów. Nie była to zła wola, ale naiwność. Ksiądz stracił w ten sposób nie tylko pieniądze parafialne, ale również własne oszczędności i gotówkę pożyczoną od innych osób, w tym od parafian.

 

źródło: onet.pl, Nowa Trybuna Opolska

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.