Polka z koronawirusem wybrała się na zakupy. Spędzi dwa miesiące w więzieniu

polka z koronawirusem

Polka z koronawirusem wybrała się na zakupy – jak gdyby nigdy nic! Ludzka nieodpowiedzialność w tejże sytuacji osiągnęła pewien niedościgniony szczyt. Wszystko dokładnie opisał portal RMF24.pl, a sytuacja rzecz jasna miała miejsce w naszym kraju. 54-letnia kobieta nic nie robiła sobie z zakazów i wytycznych, które szczególnie wobec zakażonych są niezwykle surowe. Tym samym naraziła na niebezpieczeństwo setki osób. Na szczęście interwencja służb była błyskawiczna. Winnej całego zmieszania prawdopodobnie nic nie ujdzie na sucho. Już teraz dwa miesiące spędzi w więzieniu, a jest to dopiero początek konsekwencji, które mogą ją czekać.

Polka z koronawirusem, jak gdyby nigdy, zdecydowała się osobiście pójść po zakupy do sklepu

Epidemia koronawirusa nadal daje się we znaki wielu krajom – nie tylko w Europie, ale i na całym świecie. Z zarazą walczy także Polska. Ministerstwo Zdrowia codziennie dwa razy informuje o nowych przypadkach zachorowań oraz zgonów związanych z wirusem. Dobrą wiadomością są natomiast raporty o wyzdrowiałych, których z dnia na dzień jest coraz to więcej. To, że sytuacja jest względnie opanowana, wielu zawdzięcza obostrzeniom i mobilizacji społeczeństwa. Niestety nie wszyscy stosują się do reguł – nawet ci, którzy są największym zagrożeniem. Mowa rzecz jasna o zakażonych koronawirusem. Dobitnie pokazuje to przykład pewnej kobiety, która jak gdyby nigdy nic, osobiście udała się na zakupy. Przy wszystkim towarzyszył jej mąż, który równie dobrze mógł je zrobić sam. RMF podaje, że 54-latka do sklepu pojechała w miniony czwartek.

ZOBACZ TAKŻE: MATKA NEYMARA ROZSTAŁA SIĘ Z MŁODOCIANYM KOCHANKIEM! 23-LATEK OPUŚCIŁ POSIADŁOŚĆ KOBIETY, SKĄD UDAŁ SIĘ… DO WŁASNEJ MATKI. CO BYŁO POWODEM PRZEDWCZESNEGO ZAKOŃCZENIA TEJŻE RELACJI? WIELU MOŻE TO ZSZOKOWAĆ

Bezwzględny sąd zastosował surowy środek zapobiegawczy – natychmiastowe 2 miesiące pozbawienia wolności dla 54-latki

54-latka na zakupy udała się do innego powiatu. Mimo to ktoś zdołał się we wszystkim połapać i poinformował odpowiednie służby. Funkcjonariusze zatrzymania dokonali zanim ta zdołała wrócić do domu.

Sprawa nabrała bardzo szybkiego tempa. Już w piątek – jak podaje RMF – kobiecie postawiono zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa na życie i zdrowie wielu osób. Warto dodać, że może za to grozić nawet 8 lat pozbawienia wolności. To jednak nie koniec.

Sąd podczas wideokonferencji orzekł, że wobec kobiety trzeba zastosować środek zapobiegawczy w postaci 2-miesięcznego więzienia. Jak się okazuje, kolejną karę na winną może nałożyć jeszcze sanepid. Mowa o kwocie rzędu 30 tysięcy złotych. Trwa ustalanie osób, z którymi w sklepie kontakt mogła mieć 54-latka. Większość z nich już zlokalizowano.

Wszystko miało miejsce w powiecie ostrołęckim.

źródło: RMF24