Polacy przemycają tę substancję do szpitali covidowych! Czy pomaga w leczeniu?

Polacy przemycają substancję

Polacy masowo przemycają tę substancję do szpitali z myślą o pomocy chorym na Covid-19. Wiele osób decyduje się na chowanie jej w żywności czy środkach czystości. Niestety środek ten często pochodzi z czarnego rynku, a jego dokładny skład i działanie nie jest znane. 

Polacy przemycają tę substancję do szpitali covidowych

Od jakiegoś czasu Polacy doszukują się skuteczności działania pewnej substancji. Postanawiają więc przemycać ją do szpitali covidowych, aby pomóc pacjentom. Co więcej, posuwają się do wielu niepokojących czynów. Wiele osób wysyła swoim bliskim przebywającym w placówkach paczki. Potrafią schować środek do żywności czy produktów higienicznych. Warto podkreślić, że wielokrotnie substancja ta jest nabywana na czarnym rynku, w związku z tym jej konkretny skład nie jest w pełni znany.

ZOBACZ TAKŻE: LEK DLA KONI SKUTECZNYM ROZWIĄZANIEM NA WALKĘ Z KORONAWIRUSEM? EKSPERCI KOEMNTUJĄ SPRAWĘ!

Polacy przemycają substancję, o której znajdziemy coraz więcej informacji w kontekście pandemii. Mowa tu o amantadynie. Należy podkreślić, że jest to środek stosowany w łagodzeniu objawów grypy typu A, leczenia zaburzeń świadomości czy Parkonsona. Z amantadyną należy być bardzo ostrożnym, ponieważ przyjmowanie jej może wiązać się z wieloma efektami ubocznymi, takimi jak wymioty, zaburzenia widzenia, nudności, drgawki, a w skrajnych przypadkach może dojść do śpiączki, niewydolności nerek, a nawet śmierć.

Nie od dziś słyszy się o rzekomym pozytywnym działaniu amantadyny na walkę z koronawirusem. Do wzmożonych rozmów na temat niewątpliwie przyczynił się doktor Bodnar, który zapewnił, że amantadyną wyleczył nawet kilkaset osób. Nic więc dziwnego, że Polacy przemycają tą substancję do szpitali covidowych.

Głos w sprawie zabrało wielu innych lekarzy, którzy z kolei podważają działanie leku, natomiast minister zdrowia, Adam Niedzielski powiedział:

Rzeczywiście pojawił się taki wątek, że ten środek może być wykorzystany w leczeniu COVID-19. Kilku lekarzy, nie wiem w jakim trybie, bo to wymaga zgody komisji bioetycznej, żeby robić eksperymenty, stosowali lek w innych zakresach. Jestem otwarty na nowinki, tylko że te nowinki dotyczą bezpieczeństwa i zdrowia człowieka, więc muszą przejść odpowiednią procedurę.

 

źródło: o2.pl, doz.pl, zdrowie.dziennik.pl

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.