Pierdnął na policjanta podczas kontroli osobistej. Do bardzo nietypowej sytuacji doszło w momencie, gdy funkcjonariusze przeszukiwali podejrzanego. Mężczyzna postanowił zachować się bardzo nieprzyzwoicie, zapewne nie zdając sobie sprawy z grożących mu za to konsekwencji. Te okazały się jednak nieubłagane. Co grozi za takiego zachowanie i jak ukarano zatrzymanego, który – co by nie mówić – znieważył mundurowego?
Pierdnął na policjanta podczas kontroli osobistej. Jaką dostał karę?
Czy podczas kontroli osobistej można pierdnąć na policjanta? Choć to pytanie z pozoru wydaje się dziwaczne – jest jak najbardziej zasadne. Jak się bowiem okazuje, do takiej sytuacji rzeczywiście doszło, a zatrzymany musiał liczyć się z dość srogą karą za swoje nieprzyzwoite zachowanie. Sprawę dokładnie opisał portal Daily Mail. Wszystko miało miejsce podczas zdarzenia, do którego wezwany został patrol policji. Okazało się, że doszło do stłuczki. Przy jednym z pojazdów stał mężczyzna, od którego funkcjonariusze poczuli zapach marihuany. Wtedy zaczęła się cała właściwa akcja.
Policjanci postanowili zatrzymać 28-latka, który był wyraźnie poirytowany całym zajściem. Mężczyzna krzyczał i stawiał opór. Po przeszukaniu jego pojazdu, służby ujawniły schowane tam narkotyki. Zatrzymany nadal utrudniał czynności i przewieziono go na komisariat. Tam doszło do szczegółowej kontroli osobistej. Zatrzymany musiał zdjąć ubrania i się pochylić. Wtedy – jak opisuje Daily Mail – gdy policjant zbliżył się do mężczyzny, ten celowo trzykrotnie pierdnął w jego stronę. Po wszystkim miał zapytać „jak ci się to podoba”?
Trzy razy pierdnął w policjanta i zapytał czy mu się to podoba. Wiadomo jaką karę dostał
Nieprzyzwoite zachowanie zatrzymanego nie przeszło bez echa. Funkcjonariusze postanowili mu tego nie odpuścić. Jak się okazuje, poza grzywną za posiadanie niewielkiej ilości marihuany, 28-latka skazano dodatkowo na 75 godzin nieodpłatnej pracy na czyny społeczne. Adwokat zatrzymanego tłumaczyła, że jej klient był mocno zdenerwowany po niedawnej stłuczce z jego udziałem, a policjanci mieli zbyt impulsywnie reagować na jego zachowanie. Karę jednak podtrzymano.