Pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 otrzymał Rzecznik Pabianickiego Centrum Medycznego. Jak się okazuje, było to dla niego zaskoczeniem, gdyż miesiąc wcześniej przyjął drugą dawkę szczepionki firmy Pfizer. Mężczyzna nie jest jedynym przypadkiem w swojej placówce medycznej. Pozytywny wynik testu otrzymało jeszcze trzech innych pracowników.
Szczepionki na koronawirusa wzbudzają mnóstwo kontrowersji. Trzeba jednak podkreślić, że preparaty firmy Pfizer i BioNTech ochronią nas przed ponownym zakażeniem w 95%. Przyjęcie szczepionki ma na celu złagodzić ciężki przebieg choroby lub jej całkowicie zapobiec, niemniej jednak nie pozwala na wrócenie do beztroskiej normalności.
Zobacz także: Kolejny zgon po szczepieniu na koronawirusa – znamy szczegóły!
Eksperci od początku podkreślają, że szczepionki przeciwko koronawirusowi są skuteczne, a osoby, które jeszcze nie przyjęły preparatu są narażone na dziewięciokrotnie wyższe ryzyko zachorowania na COVID-19. Jak się okazuje, zdarzają się również przypadki u zaszczepionych osób, które otrzymały pozytywny wynik testu. Jak zakażenie przechodzi pracownik zaszczepiony podwójną dawką?
Zobacz również: Jak przygotować się do testu na koronawirusa, aby dał wiarygodny wynik? Oto najważniejsze warunki!
Otrzymał pozytywny wynik testu po dwóch dawkach szczepionki!
Adam Marczak na co dzień pracuje w Centrum Medycznym w Pabianicach. Jego profesja wymaga od niego wykonywania regularnie testów na obecność COVID-19. Ostatni wynik nieco go zaskoczył, gdyż okazało się, że pomimo przyjęcia szczepionki zaraził się wirusem. Jak również zdradził mężczyzna w rozmowie z Polsat News, oprócz niego w tej samej placówce pozytywny wynik testu otrzymało trzech innych pracowników:
Pracuję w szpitalu, więc co jakiś czas przechodzę testy. Nie jestem odosobnionym przypadkiem. Wśród zaszczepionych pracowników PCM było kilka osób, które zaraziły się COVID-19, ale wszyscy przeszli to łagodnie, mieli takie objawy jak ja.
Jak przechodzi zakażenie?
Szczepionka spowodowała, że mężczyzna przechodzi zakażenie łagodnie. Zauważył u siebie jedynie utratę węchu i smaku, a wirusem najprawdopodobniej zaraził się od syna:
Przechodzę chorobę jak zwykłą infekcję. Dlatego warto się szczepić. Mam katar i jestem delikatnie osłabiony. Z typowo covidowych objawów straciłem węch i smak – powiedział Adam Marczak.
Pozostali pracownicy Centrum Medycznego w Pabianicach, którzy również przyjęli już dwie dawki szczepionki mają również łagodne objawy choroby i nikt nie potrzebuje opieki medycznej.
Wiele zaszczepionych osób pracujących z osobami z koronawirusem nie zaraża się- podkreślił rzecznik Pabianickiego Centrum Medycznego.
Źródło: pabianice.naszemiasto.pl, YouTube, Polsat News.