Nie odpowiesz na to pytanie policjanta? Mandat masz niemal gwarantowany! Portal o2.pl zwraca uwagę na fakt, że podczas kontroli drogowej policjanci mogą zadać nam dość nietypowe, ale zasadne pytanie. Niewiedza lub brak odpowiedzi mogą skutkować pokaźnym mandatem. To wiedza, którą warto dysponować. O co dokładnie chodzi i jak nie dać się zaskoczyć podczas zatrzymania przez policjantów? Odpowiedź poniżej.
Nie odpowiesz na to pytanie policjanta? Mandat niemal gwarantowany
Istnieją pewne kwestie, o których wielu kierowców nie ma pojęcia – i to mimo tego, że w swoim przekonaniu są doświadczeni za kierownicą. Ciekawy temat poruszył portal o2.pl. Jak się bowiem okazuje, istnieje pytanie funkcjonariuszy, na którego brak odpowiedzi lub niepoprawna odpowiedź, może skutkować mandatem. Pytanie to dotyczy gaśnicy. Wiele osób nie ma bowiem świadomości, że gaśnica powinna znajdować się na wyposażeniu auta, oraz kierowca bez problemu powinien wskazać miejsce, gdzie takowa się znajduje.
Gdy wszystko jest na swoim miejscu i mamy świadomość tego, gdzie znajdziemy gaśnicę – policjant podczas kontroli drogowej niczym nas nie zaskoczy. Gorzej jednak w przypadku, gdy nie będziemy pewni czy posiadamy to urządzenie. Podobnie zresztą, gdy nie będziemy mogli go odnaleźć. Portal o2.pl, powołując się na moto.pl podaje, że za brak gaśnicy w pojeździe, policjanci mogą ukarać nas mandatem wysokości nawet 500 złotych. Najniższa kara to natomiast 20 złotych.
Rozporządzenie ministra infrastruktury bezlitosne dla kierowców, którzy nie mają ze sobą gaśnicy
Jak się okazuje, istnieją regulacje prawne, wobec których policjanci mogą podejmować takowe działania. Serwis o2.pl przytacza konkretne szczegóły:
Bazą jest rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia w art. 11 pkt 14.
Co natomiast mówi konkretnie rozporządzenie?
Pojazd samochodowy wyposaża się w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia.
Gdzie natomiast najlepiej trzymać gaśnicę? Eksperci uważają, że najlepiej aby była w bezpiecznym miejscu, ale i w zasięgu ręki. Poleca się trzymanie jej pod fotelem kierowcy lub pasażera, na specjalnych szynach. Nie najlepszym rozwiązaniem jest natomiast wożenie jej w bagażniku, co niestety robi wielu kierowców.
źródło: o2.pl, moto.pl
