Marihuana spadła z nieba w Tel Awiwie! Brzmi absurdalnie, jednak jest to prawda. Akcję zorganizowali izraelscy aktywiści, którzy domagają się legalizacji narkotyku. Co ciekawe, wcześniej za pośrednictwem aplikacji Telegram zapowiedzieli, że sprawią, iż narkotyki będą spadać z nieba. Słowa dotrzymali.
Marihuana spadła z nieba na mieszkańców Tel Awiwu
Agencja Reuters informuje, że 3 września doszło do bardzo nietypowej sytuacji. Mianowicie zgodnie z zapowiedziami aktywistów walczących o zalegalizowanie marihuany, z nieba zaczęły spadać narkotyki. Dron rozrzucający paczki przelatywał dokładnie nad Placem Rabina w centrum Tel Awiwu. Warto zaznaczyć, że jest to miejsce, w którym często organizowane są różnego rodzaju marsze, zbiorowiska czy protesty. Odpowiedzialni za rozdawanie suszu poinformowali wcześniej o swoich działaniach za pośrednictwem aplikacji Telegram.
Nadszedł czas. Czy to ptak? Czy to samolot? Nie to „Zielony Dron” przesyła wam konopie prosto z nieba – ogłosili organizatorzy akcji.
Część marihuany została zabrana przez przypadkowych mieszkańców Tel Awiwu, jednak zdecydowana większość została przejęta przez policję. Ponadto aresztowano dwie osoby, które sterowały dronem zrzucającym narkotyki.
It’s raining #marijuana: A drone mysteriously dropped hundreds of bags of #cannabis over Rabin Square in #TelAviv Thursday afternoon.
Full story: https://t.co/ipspWOZ5FKPhotos by @sassoniavsha1 pic.twitter.com/dxQkz0khRP
— The Jerusalem Post (@Jerusalem_Post) September 3, 2020
Warto wspomnieć, że w Izraelu legalne jest wykorzystywanie marihuany do celów medycznych. Użytek rekreacyjnie jest nielegalny, jednak nie podlega żadnej karze. Ponadto, w maju bieżącego roku, władze Izraela wyraziły zgodę na eksport medycznej marihuany.
Co ciekawe, nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy narkotyki „spadają z nieba”. Podobna historia miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w miejscowości Nogales, tuż przy granicy z Meksykiem. Wówczas na psią budę spadła paczka z marihuaną o wadze 11 kg. Szacuje się, że narkotyki były warte około 10 tys. dolarów. Właścicielka posesji, na którą spadła paczka niezwłocznie poinformowała o tym policję. Obywatelska postawa została również nagrodzona… remontem psiej budy. Na szczęście podczas tego nietypowego zdarzenia psu nic się nie stało.
źródło: wiadomosci.gazeta.pl, tvp.info