Lublin: wezwali policję do skradzionych aut. Zapomnieli gdzie je zostawili

lublin wezwali policję

Lublin: wezwali policję do skradzionych aut. Zapomnieli gdzie je zostawili. Cała akcja miała miejsce w jednej z lubelskich galerii handlowych. Roztargnieni kierowcy zupełnie zapomnieli, gdzie pozostawili swoje pojazdy i spanikowani na miejsce zdarzenia wezwali policję. Ich auta zostały jednak błyskawicznie zidentyfikowane i skończyło się na strachu. Później złożyli oficjalne podziękowania na ręce funkcjonariuszy – za zdecydowaną, szybką i skuteczną interwencję.

Lublin: wezwali policję do skradzionych aut. Zapomnieli gdzie je zostawili – roztargnieni kierowcy w akcji

Do niecodziennej sytuacji doszło w jednej z galerii handlowych w Lublinie. Jak dobrze wiadomo, takie obiekty charakteryzują się ogromnymi parkingami, co niekiedy wprawia klientów w zakłopotanie. Nie inaczej było i tym razem, bo dwoje mężczyzn zupełnie zapomniało, gdzie pozostawili swoje pojazdy.

Wystraszeni takim obrotem spraw zaczęli podejrzewać, że ich samochody zwyczajnie skradziono. Nie zwlekając ani chwili dłużej, na miejsce wezwali policję. O wszystkim pisze między innymi portal regiony.tvp.pl. Funkcjonariusze dość szybko zjawili się na obiekcie przy Al. Spółdzielczości Pracy i natychmiast przeszli do czynności służbowych. Szybko okazało się, że samochodów wcale nie skradziono, a całe zamieszanie wynikało z roztargnienia kierowców.

ZOBACZ TAKŻE: „JANUSZE JADĄ NA WAKACJE” – TAK NIESAMOWICIE ZAŁADOWANEGO POJAZDU DAWNO NIKT NIE WIDZIAŁ! BEZTROSKA PODRÓŻ AUTOSTRADĄ PRZEŁADOWANYM OPLEM

Zakręceni kierowcy byli bardzo wdzięczni policji – na komendę wysłali specjalne podziękowania

Jak wcześniej wspomniano – szybkie działania policji pozwoliły zidentyfikować samochody, których właściciele uznali je za skradzione. Zaparkowane były jednak w zupełnie innej części parkingu, niż wskazywali sami zainteresowani. Dokładne oględziny nie wykazały jednak żadnych podejrzanych śladów na obu pojazdach.

Szczęśliwi mężczyźni, którym spadł kamień z serca, zwyczajnie odebrali swoje pojazdy. Podziękowali interweniującym policjantom, jednak na tym nie poprzestali. Oficjalne podziękowania wysłali także na komendę, która interweniowała w ich sprawie. Ten gest trzeba akurat pochwalić.

To nie pierwszy tego typu przypadek. Tutaj wypada zaapelować do kierowców – zanim w podobnej sytuacji zdecydują się na wezwanie policji, warto dobrze sprawdzić wszystkie zakamarki parkingu. Choćby po to, aby nie fatygować funkcjonariuszy, którzy w tym samym czasie mogą mieć poważniejsze zgłoszenia, wymagające natychmiastowej interwencji.

źródło: regiony.tvp.pl

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.