Kierowcy Camaro odcięło prąd! Agresja drogowa doprowadziła do wypadku [WIDEO]

kierowcy camaro

Kierowcy Camaro odcięło prąd! Agresja drogowa tym razem „wskoczyła” na jeszcze wyższy poziom, doprowadzając do bardzo groźnie wyglądającego wypadku, który mógł okazać się tragiczny w skutkach. Wszystko działo się w Stanach Zjednoczonych na New York State Thruway. Zaczęło się od momentu, kiedy na autostradzie, prowadzący ciężarówkę zaczął wyprzedać tira. Nie spodobało się to kierującemu sportowym Camaro, który najwidoczniej bardzo się spieszył i nie mógł ominąć poprzedzających go pojazdów. Jednakże zemsta, na którą zdecydował się agresor – dosłownie przeraża. Później okazało się, że prowodyr całego zamieszania, nie dość że nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów – był jeszcze pod wpływem alkoholu. Poniżej prezentujemy nagranie z omawianej sytuacji.

Kierowcy Camaro odcięło prąd! Agresja drogowa skutkowała poważnym wypadkiem

Agresja drogowa weszła na jeszcze wyższy poziom! Tym razem wszystko miało miejsce nie w Polsce, a w Stanach Zjednoczonych. Sytuacja jednak do bólu przypominała te, z którymi do czynienia co jakiś czas mamy w naszym kraju. Dwupasmowa droga i wyprzedzanie się ciężarówek, które potrafi trwać w nieskończoność. A za „ślimakami drogowymi” nerwowy kierowca w sportowym Camaro. To nie mogło się skończyć dobrze.

Zniecierpliwiony prowadzący sportowy wóz, nagle postanowił nie czekać na rozwój sytuacji, a wziąć sprawy w swoje ręce. Jednak to, do czego się posunął, przekracza wszelkie wyobrażenia.

ZOBACZ TAKŻE: TAK POTRAKTOWANO MAŁE DZIECKO, U KTÓREGO PODEJRZEWANO ZAKAŻENIE KORONAWIRUSEM! SKANDALICZNE NAGRANIE OBIEGŁO SIEĆ, INTERNAUCI SĄ WŚCIEKLI. MAJĄ RACJĘ?

W sieci pojawiło się szokujące nagranie – potworny wypadek, ale szczęśliwie nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Wszystko przez agresję kierowcy Camaro – ten był pijany

Zachowanie kierującego Camaro definitywnie powinno zdyskwalifikować go jeśli chodzi o posiadanie prawa jazdy w przyszłości. Co więcej, jak donoszą zagraniczne media, w momencie zdarzenia, prowodyr wypadku nie miał uprawnień do prowadzania pojazdów. W dodatku był pod wpływem alkoholu.

Choć wszystko wyglądało niezwykle groźnie, nikomu nie stało się nic poważnego. Niemniej jednak, nietrudno sobie wyobrazić, aby w podobnie wyglądającym zdarzeniu, ktoś rzeczywiście mocno ucierpiał. Choć wszystko działo się przed kilkoma laty, temat jest wciąż aktualny, a nagranie warto zobaczyć ku przestrodze.

Wideo można zobaczyć poniżej:

źródło: YouTube, thenewswheel.com

Bartek Z

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna, specjalizacja: dziennikarstwo sportowe. Pasjonat piłki ręcznej oraz piłki nożnej.