Kalifornia w ogniu! Pożary nadal trawią część Stanów Zjednoczonych. Choć w pewnym momencie wydawało się, że strażacy mają wszystko pod kontrolą – ich plany pokrzyżowały porywiste wiatry, które rozprzestrzeniły płomienie. W USA ewakuowano już około 200 tysięcy osób, ogłoszono także stan wyjątkowy. Ten rozszerzono z kilku konkretnych lokalizacji na całą Kalifornię.
Kalifornia w ogniu! W USA ogłoszono stan wyjątkowy
Pożary które trawią Kalifornię, nadal nie dają za wygraną. Choć strażacy pracują w pocie czoła i w pewnym momencie wydawało się, że ogień został w końcu opanowany – pojawił się porywisty wiatr. Ten po raz kolejny rozprzestrzenił płomienie. Z tego względu gubernator stanu, Gawin Newsom, ogłosił stan wyjątkowy już dla całej Kalifornii. Z najbardziej zagrożonych miejsc, przeprowadzono ewakuację blisko 200 tysięcy osób. Miejscowe służby są postanowione w stan najwyższej gotowości i całym możliwym nakładem sił walczą z żywiołem. Wiejący wiatr momentami osiąga prędkość dochodzącą do 140 kilometrów na godzinę.
Ogień przemieszcza się w kierunku San Francisco
Płomienie przemieszczają się w kierunku miast Windsor i Healdsburg, które są położone niedaleko od San Francisco. Dystans między nimi to około godziny jazdy autem. Wiele osób w obszarach zagrożonych pożarami musi radzić sobie bez prądu – a wszystko po to, aby zniszczeniu nie uległa sieć elektryczna. W efekcie, mogłyby wtedy powstać nowe ogniska pożarów. Władze robią wszystko, aby tego uniknąć.
źródło zdjęcia” wbur.org
