Joanna Lichocka oczekuje przeprosin za rozmieszczenie na terenie całego naszego kraju billboardów z jej zdjęciem. Ogromne plakaty przedstawiają panią posłankę pokazującą wulgarny gest. Co więcej, Lichocka oczekuje także wpłaty 40 tysięcy złotych na rzecz fundacji oraz usunięcie zbiórki fundującej m.in. wywieszanie billboardów z jej wizerunkiem.
Gest Lichockiej
Na samym początku warto wspomnieć o wydarzeniach z lutego bieżącego roku, kiedy to miało miejsce głosowanie, w którym Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej. Zakłada ona rekompensatę w wysokości 1,95 miliarda złotych w 2020 roku dla TVP oraz Polskiego Radia. Tuż po zakończeniu głosowania Lichocka wykonała ręką wulgarny gest, który pokazała w stronę opozycji. Nagranie z tym wydarzeniem szybko dotarło do mediów i stało się niezwykle popularne.
To niemożliwe. Przecież posłanka Lichocka forsuje właśnie projekt uchwały w którym napisała, że „Sejm Rzeczypospolitej wyraża najwyższe oburzenie wobec barbarzyńskich zachowań wymierzonych w autorytet polskiego państwa” https://t.co/qsFAh9GOcj
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) February 13, 2020
Posłanka zapewniała jednak, że nie było to celowe, a jedynie przesuwała „energicznie dwukrotnie palcem pod okiem, bo była zdenerwowana”.
Po tych wydarzeniach aktywiście z Fundacji Otwarty Dialog zorganizowali zbiórkę pieniędzy na billboardy przedstawiające posłankę Prawa i Sprawiedliwości. Co ciekawe, zebrano około 400 tys. złotych, a ogromne plakaty z podobizną Lichockiej rzeczywiście zawisły w całej Polsce. Największy baner znajdował się na kamienicy przy ul. Długiej w Krakowie i miał 144 m2. Niektóre z nich zniknęły po czasie. Co ciekawe, w sprawie usuwania billboardów była wzywana policja.
Tymczasem w nocy zniknął największy w Polsce baner z posłanką Lichocką – po wizycie policji u właściciela kamienicy przy ul.Długiej w Krakowie. Miał 144 m.2 powierzchni, miał wisieć przez miesiąc za pieniądze z publicznej zbiórki @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/UqIaIWrDwX
— Przemysław Taranek (@PrzemekTaranek) March 13, 2020
ZOBACZ TAKŻE: ALEKSANDER ŁUKASZENKA STRASZY POLSKĘ SANKCJAMI: „NIE DRGNIE NAM ANI GŁOS, ANI RĘKA”
Joanna Lichocka oczekuje przeprosin za billboardy ze swoim własnym „gestem”
źródło: wiadomosci.onet.pl, donald.pl, tvn24.pl