Horror na cmentarzu w Olsztynie. Do strasznego odkrycia doszło na nekropolii przy ulicy Poprzecznej. Mianowicie, zdewastowano tam kilkadziesiąt dziecięcych nagrobków. Zarządcy cmentarza natknęli się na rozbite i połamane krzyże, poprzewracane do góry nogami nagrobki oraz panujący ogromny chaos wokół. Wszystko porównywane jest wręcz do przejścia przez nekropolię tornada. Prawdopodobnie jest to sprawką wandali, jednak bramy cmentarza na noc zawsze się zamyka. Są już pierwsze podejrzenia co do tego, kto mógł być sprawcą takiej masakry.
Horror na cmentarzu w Olsztynie. „Kilkadziesiąt dziecięcych nagrobków…”
Kto mógł dopuścić się tak potwornego aktu wandalizmu? To pytanie zdają sobie zarządcy cmentarza przy ulicy Poprzecznej w Olsztynie. O bulwersującej sprawie pisze między innymi RMF24.pl. Na rzeczonej nekropolii odkryto kilkadziesiąt zdewastowanych dziecięcych nagrobków. Połamane krzyże i płyty, porozrzucane stroiki i znicze, w końcu poprzewracane do góry nogami nagrobki. Na zatrważający widok nad ranem natrafiła kierowniczka obiektu.
RMF24.pl przytacza wypowiedź Zbigniewa Kota, dyrektora Zakładu Cmentarzy Komunalnych z Olsztyna. Mężczyzna wyjaśnia tam skalę zniszczeń, jakie dotyczą alei nagrobków dziecięcych. Jego słowa cytujemy poniżej:
Zaraz po otwarciu cmentarza pani kierownik odkryła te zniszczenia. Chodzi o kwaterę dziecięcą numer 20, gdzie zdemolowano kilkadziesiąt nagrobków. Głównie poprzewracane stelle, kilka nagrobków jest przewróconych do góry nogami. Na pewno są też pęknięcia.
Zatrzymano osobę podejrzaną o dokonanie masakry na cmentarzu. To 38-latek
Jak czytamy w RMF24.pl, cmentarz nocą jest zamykany. Wszystko wskazuje na to, że sprawcy przeskoczyli przez ogrodzenie. Dlaczego jednak zdecydowali się na takie działanie? Zbigniew Kot mówił jeszcze:
Wygląda to jakby tornado przeszło. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. Tym bardziej jest to bulwersujące, że chodzi o kwaterę dziecięcych grobów.
Przy okazji dodał, że to pierwszy taki akt wandalizmu na tymże cmentarzu. Co jednak ciekawe, policja już zatrzymała pierwszego podejrzanego w tejże sprawie. To 38-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu olsztyńskiego. Co ciekawe, w momencie zatrzymania znajdował się w pobliżu cmentarza. Dziś miało odbyć się jego przesłuchanie. Za dokonany czyn – rozpatrywany jako znieważenie miejsca pochówku – grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
źródło: RMF24.pl