Nieodpowiedzialni turyści wybrali się na czynny wulkan – ratowało ich 140 ekip poszukiwawczych

Nieodpowiedzialni turyści

Niepokojące wydarzenia miały miejsce na Islandii, a konkretniej w pobliżu wulkanu Fagradalsfjall. Nieodpowiedzialni turyści masowo wybrali się w okolice wulkanu, aby obserwować jego erupcję. Ich zachowanie pozostawia wiele do życzenia – piekli kiełbaski i pianki na rozżarzonych od magmy kamieniach i gubili się uciekając przed lawą. 

Nieodpowiedzialni turyści

Setki turystów wybrało się w okolice wulkanu Fagradalsfjall, aby podziwiać niezwykle efektowną erupcję. Mimo wielu ostrzeżeń, ludzie masowo ruszyli na wulkan. Zbliżali się do wyciekającej lawy, smażąc na rozżarzonych kamieniach kiełbaski i pianki. Wkrótce warunki atmosferyczne uległy zmianie. Ucieczka przez rozprzestrzeniającą się magmą w ciemnościach sprawiła, że wielu turystów nie mogło odnaleźć drogi powrotnej. Warto również dodać, że w okolicy wulkanu jest bardzo słaby zasięg, przez co wykonywanie telefonów graniczy z cudem.

Sytuacja była tu przez chwilę bardzo trudna. Ludzie schodzili wyczerpani i wpadali w stan hipotermii. Leżeli na poboczu drogi przy Festarfjall. Przez jakiś czas nie wyglądało to dobrze – poinformował Steinar Þór Kristinsson z grupy ratunkowej Landsbjörg w Grindaviku.

Na miejscu pracowało 140 zastępów ratowniczych. Jak informują islandzkie źródła, ratownicy znaleźli aż 38 osób na skraju wyczerpania lub w hipotermii. Wszyscy trafili do najbliższego szpitala.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Anastasija (@kazjuka)

Zaskoczyła mnie wysoka temperatura. Kiedy zbliżyliśmy się do lawy płynącej po ziemi, temperatura wzrosła o 10-15 stopni i poczuliśmy ciepło na twarzach – powiedziała jedna z turystek, która wybrała się w okolice wulkanu.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Hilmar Hilmarsson (@himmihimm)

ZOBACZ TAKŻE: WYBUCHY KOLEJNYCH WULKANÓW – ZIEMIA NIETYPOWO DRŻY! CO NAS CZEKA?

Warto dodać, że wybuch wulkanu poprzedziło blisko 40 tys. wstrząsów, które trwały kilka tygodni. Najsilniejszy miał miejsce 25 lutego, a jego magnituda wynosiła aż 5,7. Władze ostrzegały przed erupcją, jednak setki turystów mimo wszystko wybrało się w okolice Fagradalsfjall, aby obejrzeć naturalny spektakl na żywo. Niestety nie dla wszystkich skończył się on dobrze.

źródło: polsatnews.pl, twitter.com, facebook.com

Magdalena C

Z wykształcenia inżynier produkcji. Miłośniczka podróży i dokumentów kryminalnych.