Czy to jest kryjówka Jacka Jaworka? Jak się okazuje, policja trafiła na nowy, potencjalny trop. Przeczesywane jest konkretne miejsce. Według doniesień krajowych mediów, zatrzymano tam dwie osoby. Czy jedną z nich jest poszukiwany od ponad miesiąca morderca? Portal o2.pl pisze, że policja nie chce jak na razie ujawniać żadnych szczegółów akcji, co podsyca emocje osób śledzących całą sprawę od początku. Udało się jednak dotrzeć do informatorów, którzy zdradzili nieco więcej na temat przeszukiwania rzekomej kryjówki mordercy. Co wiadomo?
Czy to jest kryjówka Jacka Jaworka? Policja przeczesuje to miejsce! Finał sprawy coraz bliżej?
Sprawa Jacka Jaworka nadal nie daje spokoju śledczym, którzy mordercy poszukują już od ponad miesiąca. Ten jednak sprawia wrażenie, jakby zapadł się pod ziemię. Pojawiają się hipotezy, że podejrzany o zamordowanie rodziny już nie żyje. Ostatnio głośno było jednak o tym, że Jaworek mógł być widziany w lesie. Pisaliśmy wtedy:
Do funkcjonariuszy zgłosił się mieszkaniec Zagorzyc pod Sędziszowem Małopolskim w województwie podkarpackim. Twierdził, że jeden z grzybiarzy przebywających w pobliskim lesie, do złudzenia przypominał poszukiwanego 52-latka.
Alarm okazał się jednak fałszywy. A jak będzie tym razem? Jak podaje o2.pl, policja przeczesała opuszczone domy na Podkarpaciu – a konkretniej w miejscowości Jodłowa. Pojawiły się bowiem zawiadomienia, że właśnie tam ukrywa się Jaworek.
Jacek Jaworek ukrywa się na Podkarpaciu?
Według informacji, jakie otrzymali policjanci, morderca miał ukrywać się w opuszczonych domach na Podkarpaciu (miejscowość Jodłowa). Funkcjonariusze rzeczywiście zjawili się na miejscu i dokonali przeszukania. Portal o2.pl, powołując się na debica24.eu podaje, że w okolicy przeszukiwanego terenu policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn.
W o2.pl można przeczytać, że zatrzymanych skuto w kajdanki, a jeden z nich miał rzeczywiście przypominać Jacka Jaworka. Okazało się jednak, że żaden z zatrzymanych nie był poszukiwanym. Mężczyźni zostali wypuszczeni. W miejscu, gdzie zastała ich policja, po prostu pili alkohol. Tak czy inaczej, policja nie zdradza żadnych szczegółów omawianej akcji.
źródło: o2.pl