Czy to był motyw działania Jacka Jaworka? Na jaw wychodzą coraz to nowsze fakty. Teraz dużo mówi się o tym, dlaczego poszukiwany od kilku dni mężczyzna mógł dopuścić się makabrycznej zbrodni. Portal o2.pl pisze o możliwym motywie, który ujawnił prokurator zaangażowany w śledztwo. Tym samym niejako potwierdzają się niedawne doniesienia oraz to, o czym mówił jeden z sąsiadów.
Czy to był motyw Jacka Jaworka? Nowe wieści w sprawie, prokurator ujawnia możliwy powód działania mordercy
Sprawa dramatu, który rozegrał się na Śląsku, nadal budzi ogromne emocje. Przede wszystkim dlatego, że policji nadal nie udało się odszukać mordercy rodziny ze wsi, gdzie doszło do masakry. Jak czytamy w o2.pl, w akcję poszukiwawczą każdego dnia zaangażowanych jest 200 policjantów. Akcja zakrojona jest na szeroką skalę, a śledczy korzystają jeszcze z dronów i psów tropiących.
Co jednak najciekawsze, po Jacku Jaworku nie ma razie ani śladu. Wygląda to tak, jakby mężczyzna zapadł się pod ziemię. Pojawiają się nawet hipotezy, że może on już nie żyć. Wiele też mówi się o ewentualnych motywach zbrodni. Czym kierował się Jacek Jaworek? Rąbka tajemnicy ujawnił prokurator zaangażowany w sprawę. O sprawie pisze Onet oraz o2.pl. Poszło o pieniądze?
Motyw zbrodni to pieniądze? Prokuratora wskazuje możliwe powody, w tle konflikt rodzinny
Czy to konflikt rodzinny sprawił, że doszło do tak nieprawdopodobnej tragedii, w której życie straciły aż trzy osoby? Wiele na to wskazuje na obecnym etapie śledztwa. Portal o2.pl pisze wprost – powołując się na wieści Onetu – że prawdopodobnym motywem był konflikt rodzinny dotyczący dużych pieniędzy.
Podaje się nawet konkretnie, że może chodzić o podział ojcowizny.
Warto podkreślić, że w sprawę zaangażował się już nawet jasnowidz Krzysztof Jackowski. Miał on nawet wskazać lokalizację, gdzie może znajdować się poszukiwany Jaworek.
źródło: o2.pl, Onet
