Czarnobyl – sterownia reaktora numer 4 otwarta dla turystów. Takie informacje pojawiły się w mediach. Do tej pory to miejsce było niedostępne dla odwiedzających, jednak w lipcu prezydent Ukrainy wydał dekret o uznaniu go jako atrakcję turystyczną. Przede wszystkim przeznaczone dla odważnych osób, gdyż to właśnie tam doszło do wybuchu, a promieniowanie nadal jest bardzo silne.
Czarnobyl – nowe trasy dla turystów
Zwiedzanie tego miejsca jest ciągle bardzo popularne. Szczególnie po premierze serialu realizowanego przez HBO. Przybywają tam turyści z całego świata, chcąc zobaczyć na własne oczy aktualny obraz. Jak przewidują eksperci, w 2020 roku elektrownię odwiedzić może ponad 100 tysięcy osób. Co ciekawe, w lipcu bieżącego roku prezydent Ukrainy wydał dokument, w którym oficjalnie uznano to za atrakcję turystyczną, nazywając ten obszar unikalnym.
ZOBACZ TAKŻE: AWARIA W CZARNOBYLU – WPŁYNĘŁA NA POLSKĘ?
Dzięki temu można teraz zobaczyć jedno z najbardziej niedostępnych miejsc na świecie, czyli sterownię reaktora numer 4. Mowa o miejscu, w którym w 1986 roku doszło do wybuchu w wyniku awarii. Dlaczego napisaliśmy wcześniej o tym, że to atrakcja tylko dla odważnych? Ponieważ nadal ten obszar jest silnie napromieniowany, gdyż jest 40 tysięcy razy wyższe od normy. Aby się tam dostać, należy ubrać specjalny kombinezon, który ma za zadanie uchronić osoby tam przebywające przed promieniowaniem. Dodatkowo, można będzie tam spędzić maksymalnie 5 minut.
Promieniowanie przekracza tam 40 tysięcy razy dopuszczalny poziom. Mowa o sterowni reaktora numer 4 w Czarnobylu, który uległ awarii w 1986 roku. Teraz do tego miejsca będą także mogli wejść turyści.https://t.co/renSHZLnOX
— TVN24 BiS (@TVN24BiS) October 6, 2019
Oprócz kombinezonu, trzeba założyć maskę i wykonać obowiązkowe badania po odwiedzeniu tego miejsca. Niestety trzeba się liczyć z tym, że to zawsze zwiększone ryzyko i atrakcja turystyczna, która z pewnością trzyma w napięciu. Oprócz reaktora, otworzy się 21 nowych tras dla zwiedzających. Nie podano dokładnych dat, jednak władze chcą zaspokoić apetyt turystów. Oczywiście, nie można się spodziewać udostępnienia wszystkiego, gdyż istnieją miejsca o zbyt dużym ryzyku. Wybralibyście się w to miejsce?